Rzecz warta pracy. Smakuje inaczej niż większość pasztetów, jakie robimy.Bardziej wyrazisty, a jednocześnie... delikatniejszy. Wymaga sporo pracy - jak większość pasztetów.Znakomicie przechowuje się w lodówce przez dłuższy czas, bez uszczerbku dla smaku.
Składniki:
- 50 dkg wątróbki z gęsi,
- 15 dkg wieprzowiny,
- 20 dkg cielęciny,
- 2 jajka,
- 1/2 opak. śmietanki 30%,
- 1 łyżka masła,
- 2 nieduże cebule,
- 1 ząbek czosnku,
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej,
- 100 g dobrej brandy,
- gałka muszkatołowa,
- sól, pieprz,
- kilka plasterków słoniny.
Jak przyrządzić?
1) Wątróbkę starannie pozbawiamy żyłek. Smażymy na maśle, a następnie zdejmujemyz patelni starając się nie zabierać z nią tłuszczu. Skrapiamy brandy i odstawiamy.
2) Na tę samą patelnię wkładamy pokrojone na mniejsze kawałki pozostałe mięsa.Dolewamy nieco wody i dusimy pod przykryciem ok. 30 min.
3) Mielimy teraz mięso oraz sparzoną uprzednio cebulę i czosnek. Masa powinna byćw miarę drobno zmielona. Wątróbkę przecieramy przez sito, co jest zajęciem niewdzięcznym,ale na szczęście ma swój koniec. Wszystkie mięsa starannie mieszamy ze sobą.Dolewamy nieco sosu ( ok1/4 szklanki) z duszenia mięsa.
4) Teraz pora na dodanie pozostałych składników: jaja, sól, pieprz, gałkę muszkatołową - przyprawywedle własnego smaku i gustu. Na koniec dolewamy resztę koniaku i wykładamy śmietankęwymieszaną z mąką ziemniaczaną. Całość jeszcze raz wyrabiamy starannie. Najlepiej zrobić to ręką,która znakomicie wyczuwa wszystkie niedoskonale wymieszane ze sobą składniki.
5) Pora na przygotowanie formy do pieczenia. Najlepsza jest kamienna lub porcelitowa.Wykładamy ją paskami cienko pokrojonej słoniny. Po raz ostatni sprawdzamy czy nie trzeba dołożyćprzypraw - i wykładamy masę mięsną do foremki. Wyrównujemy ładnie powierzchnię. Foremkę z pasztetemwkładamy do większego pojemnika wypełnionego wodą. Całość umieszczamy w piekarnku,w temp. ok. 180 st C. Pieczemy 1 godz. Jeśli skórka na wierzchu zaczyna się nieco zanadto przyrumieniać,możemy przykryć ją luźno folią aluminiową.
6) Zostawiamy do wystygnięcia. Krojenie najlepiej rozpocząć po kilku godzinach od upieczenia.Pasztet ten możemy przechowywać w formie, w której sie piekł.
Jak podawać?
Pokrojony na cienkie plastry. Najlepiej smakuje z dodatkiem borówki - oczywiście usmażonej w domu.
Uwagi:
Gęsia wątróbka jest tanim, nie zaliczanym jeszcze w Polsce do luksusów produktem. Korzystajmy z tego, póki czas.
W szlachetnych przepisach na pasztety wszelkie często znajdujemy porto.Myślę, że w naszych domach dość rzadko używa się tego trunku. Ale jeśli go macie - to wątróbkę skropcie porto,a nie brandy.
Żeby ułatwić sobie wyjmowanie i wkładanie pasztetu do foremki - można umieścić go na kawałkufolii aluminiowej o długich wystających brzegach.
Kategoria dania | Inne dania |
---|---|
Czas przygotowania | 120 min. |
Trudność | średni |
Porcje | ? |
Kaloryczność | dużo |
Przybliżony koszt | 25 zł |