Składniki:
Ciasto: 2 szklanki mąki,
1 Łyżeczka proszku do pieczenia,
1 łyżeczka soli,
1 jajo,
2 łyżki oleju,
2 łyżki octu,
2 łyżki masła.
Farsz: ugotowany kurczak, jajko, groszek zielony, sól, pieprz - w oryginale lub dowolny farsz mięsny, grzybowy lub inny.
Olej do głębokiego smażenia.
Jak przyrządzić?
Mięso kurczaka zmielić, dodać jajko i groszek zielony, doprawić. Wszystkie składniki ciasta wymieszać, dodając tyle ciepławej wody /ok. ½ szkl./, żeby ciasto było wolne /miękkie/. Wałkować grubo /bardzo grubo/. Wyciąć koła. Nakładać farsz zaklejając lekko tylko w kilku miejscach. Nie tak dokładnie jak w naszych pierogach. Wystarczy po prostu złapać w kilku miejscach. Wrzucać na gorący tłuszcz. Zrumienić z obu stron. Złote wyjmować i odkładać na papierowy ręcznik.
Uwagi:
Wariacje na temat farszu są dowolne, można oczywiście dodać podsmażonej cebulki, etc. Ja próbowałam juz ze wszystkim, łącznie z farszem z kiszonej kapusty. Same pierożki mają tę zaletę, że nie trzeba ich mocno sklejać /nawet lepiej, gdy są tylko "chwycone", bo podczas smażenia bardzo rosną /podobnie jak faworki/, rozchylając brzegi i przypominając pewną część ciała. Właśnie tą częścią ciała są nazywane przez nas i naszych znajomych. Z wiadomych względów nazwałam je inaczej. Smakiem przypominają drożdżowe ciasto, paszteciki? Wybornie smakują z barszczykiem. Najlepiej smakują podawane tego samego dnia, ale następnego też są dobre. Nie są też nasączone tłuszczem, jak mogłoby się wydawać, gdyż ocet dość skutecznie blokuje wchłanianie tłuszczu. Polecam.
Kategoria dania | Inne dania |
---|---|
Czas przygotowania | 120 min. |
Trudność | średni |
Autor | Sabrata |