Nie można tak po prosu kupić w pobliskim warzywniaku płatków róż na wagę. Trzeba rozejrzeć się po okolicy, samemu znaleźć krzew dzikiej róży i zebrać z niego kilka garści płatków. To miłe wakacyjne zadanie pozwoli nam poznać lepiej okolicę, w której się znaleźliśmy. Polecam szczególnie opustoszałe gospodarstwa, bo w XX wieku krzak takiej róży musiał się znaleźć w każdym obejściu. Można też poznać miejscowych gospodarzy i poprosić o garść płatków.
Składniki:
25 dag świeżych płatków z dzikiej róży,
1 cytryna,
2 szklanki cukru,
1 szklanka wody źródlanej.
Jak przyrządzić?
Płatki róży wsypujemy na durszlak.
Polewamy je najpierw wrzątkiem a następnie zimną wodą.
Powtarzamy tę czynność trzykrotnie.
Odciskamy z nich wodę.
W miarę możliwości osuszamy i wkładamy do miski.
Z cytryny wyciskamy sok.
Mieszamy go z 1/3 cukru i zalewamy nim płatki.
Delikatnie mieszamy i odstawiamy.
W garnku gotujemy wodę źródlaną z resztą cukru.
Kiedy się zagotuje, dodajemy płatki i trzymamy na małym ogniu, od czasu do czasu mieszając.
Gdy płatki przestaną pływać po wierzchu i będą miękkie, konfitura będzie gotowa.
Przelewamy ją do małych słoiczków.
Jeśli chcemy ją skutecznie pasteryzować, studzimy ją powoli, pod kocem.
Kategoria dania | Inne dania |
---|---|
Czas przygotowania | 45 min. |
Trudność | wymagający |
Porcje | 8 |
Kaloryczność | wysoka |
Przybliżony koszt | 5 zł |