Odstaw róż - i to już
PAULINA DRAŻBA • dawno temuLatem róż powinien wylądować na półce i cierpliwie czekać na swój czas. Miejsce, które zajmuje w naszej kosmetyczce jest nam bardzo potrzebne. Pora na bronzer!
Muszę się przyznać, że na początku nie było mi łatwo. Policzki, a właściwie ich rozmiar, zawsze były moim kompleksem. Dość szybko odkryłam róż i od tej pory był kosmetykiem numer jeden. Skoro jednak w pojedynku róż kontra bronzer latem wygrywa ten drugi- spróbowałam.
Efekt przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Twarz muśnięta słońcem. I nie byłam na urlopie! Efekt brązujący utrzymuję się tak długo, jak sobie życzę. Jeśli mi się znudzi, znika po demakijażu.
Wniosek zatem jest prosty- cieszmy się tym, co zostało stworzone specjalnie dla nas. Wiele firm kosmetycznych pracowało nad idealnym kosmetykiem lata, więc przebierajmy.
A wybór jest ogromny. Przyjrzałam się pudrom brązującym.
Na dobry początek letnia mineralna kolekcja brązująca Artdeco, Sahara Winds.. To linia, która powstała z inspiracji krajobrazem Sahary. Kosmetyki Sahara Winds zapewniają efekt naturalnej opalenizny, dodają skórze blasku, a zawartość minerałów sprawia, że dbają o zdrowie i kondycję naszej skóry.
Przyjrzyjmy się bliżej pudrowi brązującemu numer jeden. Mineral Bronzing Powder Compact with Bronzing Activator z serii Artdeco Sahara Winds zawiera tyrozynę, która sprawia, że skóra nabiera delikatnie opalonego kolorytu, dodatkowo chroni ją przed szkodliwym wpływem środowiska zewnętrznego. Skóra staje się idealnie gładka i miękka. To kosmetyk nieperfumowany, idealny także dla skóry wrażliwej.
Z tej samej kolekcji pochodzi puder numer trzy.Mineral Bronzing Pearls to puder brązujący w kulkach, który łączy w sobie zalety zarówno pudru sypkiego, jak i prasowanego, zapewnia zatem równomierną aplikację. Nadaje skórze promienny naturalny wygląd, może być używany zarówno do twarzy, jak i do ciała. Dodatkowo Mineral Bronzing Pearls zawiera formułę Multi Mineral Complex, bogatą w cynk i magnez. Jest wydajny i trwały.
Kolejna linia kosmetyków brązujących, której nie można pominąć to Bronze Bijoux IsaDora.
Puder numer dwa, Bronzing Powder, prasowany puder w rozmiarze XXL. Zawiera odżywczą witaminę E oraz filt ochronny SPF 8. Pozostawia na skórze efekt słonecznej, pięknej opalenizny.
Do tej samej linii należy puder numer sześć. Bronze Bijoux w formie lśniącego żelu rozświetla skórę i uwydatnia opaleniznę. Może być używany do rozświetlania zarówno twarzy, policzków, powiek i ust, jak i ramion i dekoltu. Jak widać zawiera w sobie odcienie metali szlachetnych: srebra, złota i platyny. Ma trwałą formułę i nieklejącą konsystencję. Kosmetyk nieperfumowany.
Puder brązujący numer cztery to Soleil Tan de Chanel.
Myślę, że chwalenie kosmetyków marki Chanel nie jest potrzebne, ba, to nawet nietakt. Wystarczy, że na opakowaniu zobaczymy magiczny znak i już wiemy, że to połączenie klasy i luksusu. Coco Chanel była pierwszą, która epatowała swoją opalenizną. Kobiety bardzo szybko zachwyciły się jej karnacją i zaczęły się namiętnie opalać. Rok 1922 to początek "słonecznego szaleństwa". Rok 1930 to data równie symboliczna. Coco stworzyła wtedy pierwszy puder brązujący, Poudre Tan.
Linia brązujących kosmetyków Chanel pielęgnuje i chroni skórę twarzy.
Kosmetyk numer pięć nie przypomina swoim kształtem pudru brązującego, ale jest to coś, co warto poznać. O – BRONZE Smashbox to innowacyjny preparat w formie białego kremu, który po nałożeniu na policzki zmienia kolor, zapewniając brązujący efekt skóry naturalnie muśniętej słońcem. Idealnie dostosowuje się do karnacji, można go nakładać na podkład lub stosować samodzielnie.
Wystarczy nanieść niewielką ilość kremu opuszkami palców na policzki i delikatnie wmasować, tak aby rozetrzeć drobne kulki zawarte w preparacie. Oczekiwany efekt pojawi się po kilku sekundach.
Mam nadzieję, że właśnie odstawiacie róż na półkę i jeszcze dziś znajdziecie bronzer idealny. Podzielcie się wrażeniami. Koniecznie!
Źródła: materiały prasowe
Zdjęcia: materialy prasowe:
nr 1 - Mineral Bronzing Powder Compact with Bronzing Activator, Artdeco, cena: 110 zł
nr 2 - Bronzing Powder, IsaDora, cena: 84 zł
nr 3 - Mineral Bronzing Pearls, Artdeco, cena: 93 zł
nr 4 - Soleil Tan de Chanel, Chanel, cena: ok. 143 zł
nr 5 - Preparat brązujący na policzki O — BRONZE, Smashbox, cena: 110 zł
nr 6 - Bronze Bijoux, IsaDora, cena: ok. 72 zł
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze