Ciepły koloryt cery zimową porą
DAMIESA • dawno temuChcesz cieszyć się cerą „muśniętą słońcem”, ale w zimie o to dość trudno. Jak to się kończy? Zwykle inwestycją w najpopularniejsze metody, które wszystkie znamy. Jest na to jednak inny sposób.
Nie musisz niszczyć skóry na solarium, ani wcierać brudzących samoopalaczy, które schodzą „zaciekami” po kilku przemyciach twarzy wodą. Bronzer to kosmetyk, który pomoże nam osiągnąć efekt letniej, apetycznej opalenizny, bez ingerencji szkodliwych promieni, ani ryzyka nieestetycznie wyglądających przebarwień po kremie opalizującym.
Wystarczy odrobina tego specyfiku, by wydobyć z twarzy słoneczny blask, nawet jeśli nie jesteśmy posiadaczkami opalonej cery. Do aplikacji przyda się gruby pędzel. Jednak, aby nie przesadzić z nadmiarem środku, trzeba znać podstawowe zasady jego nakładania, dlatego jeśli nie wiecie jak tego dokonać, polecam obejrzenie filmiku na ten temat, który prezentowaliśmy Wam wcześniej.
Inne powody, dla których powinnaś go mieć w swojej kosmetyczce?
1. W sprytny sposóbpozwala modelować twarz, ukrywając niedoskonałości, wysubtelniając, czy akcentując pewne partie twarzy, lub redukując dysproporcje.
2. Może zastępować róż do policzków
3. W odróżnieniu od samoopalacza możesz z nim nieco poeksperymentować bez ryzyka trwałego efektu
4. Wygląda naturalnie i świeżo, a intensywność jego kolory zależy tylko od Ciebie
5. Wiele typów bronzerów posiada właściwości nawilżające skórę
6. Niekóre z nich mają drobinki odbijające światło, które nadają twarzy blask
Taki „letni” efekt opalonej cery na pewno jest ładnym akcentem w czasie zimy, ale równie świetnie będzie też wyglądał na powitanie wiosny!
Postawiły na niego gwiazdy Hollywood, czy i Ty pójdziesz w ich ślady i dasz mu szansę?
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze