Koniec z różowym kolorem?
DOMINIK SOŁOWIEJ • dawno temuRyszard Rynkowski śpiewał kiedyś w jednej ze swoich piosenek: „Dziewczyny lubią brąz, a słońce o tym wie”. Podobno to prawda, ale ja się z tym stwierdzenie nie zgadzam. Bo dziś dziewczyny lubią róż. I kropka. Kolor ten przypadł do gustu przede wszystkim małym dziewczynkom, które marzą o byciu wróżkami i księżniczkami. Czasami jednak nastolatki i dorosłe kobiety pozwalają sobie na założenie różowej bluzki albo szalika.
Ryszard Rynkowski śpiewał kiedyś w jednej ze swoich piosenek: „Dziewczyny lubią brąz, a słońce o tym wie”. Podobno to prawda, ale ja się z tym stwierdzenie nie zgadzam. Bo dziś dziewczyny lubią róż. I kropka. Kolor ten przypadł do gustu przede wszystkim małym dziewczynkom, które marzą o byciu wróżkami i księżniczkami. Czasami jednak nastolatki i dorosłe kobiety pozwalają sobie na założenie różowej bluzki albo szalika.
Z całą pewnością tego różu (dominującego również w sklepach z zabawkami i biżuterią) jest za dużo. Ale nie ilość różowych produktów jest problemem, co charakterystyczne cechy osobowościowe przypisywane osobom, które noszą różowe ubrania. Bo róż nie kojarzy się nam wyłącznie z niewinnością i delikatnością, ale i ze słabością oraz ograniczonymi zdolnościami intelektualnymi (żadna polityczka nie zdecyduje się na założenie różowej garsonki albo apaszki!). Aby zmienić postrzeganie (pięknego skądinąd) „różowego” kilka artystek, m.in. Arvida Byström, Liv Thurley i Aryana Hessami stanęły w obronie różowego koloru (pisze o tym „Codziennik Feministyczny”, cytując artykuł opublikowany w „Guardianie”). I przygotowały oryginalne zdjęcia, prezentujące różowy kolor w nowych kontekstach.
To niesamowite, ale kiedyś
róż wcale nie był kojarzony z tanim sentymentalizmem. Na początku ubiegłego stulecia był uznawany za kolor odpowiedni dla chłopców, podczas gdy to niebieski był zarezerwowany dla dziewczynek - pisze „Guardian”.
A Karen Haller, specjalistka zajmująca się wykorzystaniem kolorów w marketingu, zauważa:
Różowy był uważany za jasny odcień czerwieni, a czerwień to przecież kolor męstwa, kojarzony z siłą i wytrzymałością.
Swoją robotę musieli wykonać specjaliści od sprzedaży, którzy w latach 40. XX wieku odwrócili znaczenia kolorów różowego i niebieskiego. Dziś jednak coraz częściej w przestrzeni społecznej pojawia się mocny jaskrawy róż, który nie kojarzy nam się już z nastoletnią niewinnością.
Mocny róż ma być zadziorny, świadomie wybierający go ludzie wysyłają światu już zupełnie inny komunikat.
A więc spróbujmy zrewolucjonizować nasze postrzeganie różowego koloru. Tylko jak to zrobić? Przestać kupować dziewczynkom różowe ubranka? Zabronić noszenia różowego osobom, które mają za sobą 4 rok życia? Bo chłopców chyba nie chcemy ubierać w ciemny róż? A dziewczynek wyłącznie w ciemne kolory. Czekam więc na oryginalne, twórcze pomysły — kampanie modowe, akcje artystyczne?
Źródło informacji i zdjęć: codziennikfeministyczny.pl
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze