Składniki:

60 dag piersi kurczaka.

Marynata:
1 łyżka garam masali (6 dag czarnego zmielonego pieprzu, 6 dag zmielonej kolendry, 3 dag utłuczonych goździków, 20 ziaren kardamonu, 3 dag zmielonego cynamonu),
3 łyżki ciemnego sosu sojowego,
1 łyżeczka mielonego imbiru,
1/2 łyżeczki białego pieprzu,
1/2 łyżeczki papryki słodkiej,
4-5 łyżek oliwy,
1 łyżka przyprawy "pięć smaków".

Sos:
puszka owoców liczi,
4 łyżki octu ryżowego,
1-3 łyżkek sosu sojowego,
mały koncentrat pomidorowy,
małe opakowanie jogurtu naturalnego,
mąka ziemniaczana.

Ewentualnie:
1 puszka brzoskwiń,
1 puszka ananasa.

Jak przyrządzić?

Piersi myjemy w chłodnej wodzie, kroimy w kostkę lub w niezbyt długie paski. Przygotowujemy marynatę z podanych składników i wkładamy do niej mięso na co najmniej 15 minut. Po tym czasie na rozgrzaną patelnię z odrobiną oliwy/oleju roślinnego wrzucamy paski mięsa. Podsmażamy je dokładnie na niewielkim ogniu, z każdej strony, aż nabiorą rumianej barwy. Syrop z owoców liczi odlewamy do osobnego garnuszka, owoce odkładamy na bok. Do soku dodajemy cztery łyżki octu ryżowego, 1-3 łyżki sosu sojowego, całą zawartość małego koncentratu pomidorowego. Dodajemy odrobinę wody, a jeśli sos będzie za rzadki, dosypujemy mąki ziemniaczanej. Garnuszek stawiamy na małym ogniu. Ciągle mieszając, dodajemy połówkę opakowania jogurtu naturalnego. Odsączone owoce wrzucamy do smażącego się kurczaka. Całość przykrywamy na jakieś 5 minut. Gdy sos będzie już dość gęsty, przerzucamy go na patelnię i tam energicznie mieszamy z kurczakiem i owocami. Całość zostawiamy na jakieś 5-10 minut na małym ogniu. Kurczaka podajemy z pokrojonymi w ćwiartki brzoskiwniami i talarkami ananasa (z puszki!) oraz ryżem z curry.