Kurczak po chińsku słodko-kwaśny z ryżem - Przepis

Składniki:

1 podwójna pierś kurczaka (średnia), 1 marchewka, 2 plastry ananasa z puszki, 2 średnie cebule, 1/4 małej kapusty pekińskiej (zielona część), 10 suszonych śliwek, 5 grzybów mun, 5 grzybów poku (widuję je czasami w hipermarketach, dają bardzo silny zapach i warto je znaleźć), 2 małe dymki lub 4 cm pora (zielona część), 2 ząbki czosnku, 3 łyżki stołowe mąki kartoflanej, olej, 2 łyżeczki curry, 1/2 łyżeczki imbiru, 1/2 łyżeczki cynamonu, 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej, 1 łyżeczka czerwonej słodkiej papryki, 3 łyżki sosu sojowego, 2-3 łyżki octu ryżowego (można zastąpić 1 łyżką octu zwykłego), 1 łyżka cukru - najlepszy jest brązowy cukier, ale może być biały, szczypta chili, ilość według uznania, ale troszkę musi być, opcjonalnie można dodać 4-5 "patyczków" szafranu, daje bardzo fajny efekt samkowy oraz zabarwia potrawę lekko na czerwono, 1,5 szklanki ryżu, 2 łyżki margaryny (ja używam do tego tej w płynie).

Jak przyrządzić?

Najpierw przygotowujemy wszystkie składniki. Jest to ważne, bo później nie będzie czasu na krojenie. Kurczaka kroimy w paseczki na około 2 cm. Następnie wrzucamy go do miski i posypujemy jedną łyżką mąki kartoflanej, łyżeczką curry, 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej oraz wlewamy 1 łyżkę sosu sojowego i łyżkę octu ryżowego (1/4 łyżki zwykłego octu). Wszystko dokładnie mieszamy, tak aby kurczak był w całości pokryty składnikami. Odstawiamy do lodówki, wyjmiemy go dopiero kiedy będzie potrzebny, czyli po przygotowaniu reszty. Kolejnym etapem jest przygotowanie grzybów, zalewamy je wrzątkiem z dodatkiem reszty sosu sojowego (2 łyżki). Należy nalać tyle wody, aby grzyby były przykryte (około 1 szklanki wrzątku). Odstawiamy na bok i zajmujemy się resztą składników. Marchewkę kroimy w słupki długości 4 cm, plastry ananasa kroimy w kawałki ok. 1 cm (gdy użyjemy ananasa krojonego z puszki, każdy kawałek trzeba przekroić na pół). Cebulę zgniatamy od góry ręką (aby się rozwarstwiła) i kroimy na ćwiarki. Kapustę pekińską kroimy na plasty 1 cm (potrzebne będą nam 3-4 plasty w zależności od tego, jaka jest duża). Suszone śliwki kroimy w cieniutkie paseczki. Dymkę kroimy na pół i w 4-cm paski (opcjonalnie 4 cm pora przekrawamy na pół i jeszcze raz na pół, tak aby powstały paski). Czosnek musi być posiekany, nie przeciśnięty przez praskę. Gdy to wszystko przygotujemy, grzyby będa już namoczone, kroimy je w cienkie paseczki (obydwa rodzaje). Wywar z grzybów zostawiamy, bo będzie później potrzebny. Należy pamiętać też o tym, aby każdy składnik był oddzielnie odłożony. Będziemy je dodawać partiami. Teraz można przygotowac ryż. Ja stosuję ryż normalny w torebkach. Przedstawię teraz sposób gotowania ryżu, dzięki któremu ziarenka będą oddzielne, ale ryż będzie się lekko kleił. Ryż wsypujemy do sitka i płuczemy zimną wodą do momentu, aż woda będzie czysta. Następnie w granku, w którym będziemy gotować ryż, roztapiamy margarynę i wrzucamy ryż. Całość trzymamy na dużym ogniu, ciągle mieszając, aż ryż się zeszkli (ok. 2 minut). Należy uważać, żeby ziarenka się nie przypaliły bo będzie czuć w potrawie spalony ryż. Odstawiamy garnek na bok i zalewamy wodą (na szklankę ryżu dajemy 1 i 1/2 szklanki zimnej wody). Następnie pozostawiamy ryż na kilka minut, aby nasiąkł (3 minuty). Teraz stawiamy garnek na dużym ogniu i czekamy, aż ryż się zagotuje. Wtedy zmniejszamy ogień do minimum i gotujemy 15 min pod przykryciem. W tym czasie nie wolno podnosić pokrywki. Po 15 minutach wyłączamy i pozostawiamy pod przykryciem na 10 minut. Można też dodać do gotowania łyżkę curry, wtedy ryż zabarwi się na zółto. Wydaje mi się, że w tej potrawie byłoby za dużo curry, dlatego lepiej zrobić tradycyjny biały. Osobiście ryżu nie solę, ale możńa do gotowania posolić, jeśli ktoś lubi. Teraz ostatni etap: rozgrzewamy na patelni olej (2 łyżki - można posypać go szczyptą soli, wtedy nie będzie pryskał). Gdy olej zadymi, wrzucamy kurczaka i pieczemy, często mieszając, ok. 2 minut, tak żeby się nie przypalił. Przekładamy wszystko na talerz. Teraz rozgrzewamy 1 łyżkę oleju i wrzucamy marchewkę, cebulę i grzyby. Smażymy, aż cebula zrobi się przezroczysta, na dużym ogniu, dalej ciągle mieszając - ok. 1 minuty. Zmiejszamy ogien i dorzucamy ananasa, dymkę (por). Smażymy jeszcze ok. 1 minuty. Na koniec dorzucamy kapustę pekińską i czosnek i znowu smażymy około 1 minuty. Nie można całości zbyt długo trzymać na ogniu, bo warzywa mają być chrupiące. Całość wrzucamy na bok do naczynia, ale nie do kurczaka. Teraz na tę samą patelnię wrzucamy śliwki i cukier. Na małym ogniu czekamy, aż cukier zacznie się karmelizować, wtedy wlewamy resztę octu i wrzucamy wszystkie pozostałe przyprawy. Doprowadzamy do wrzenia i tak trzymamy około 1 minuty, następnie wrzucamy warzywa wcześniej upieczone i zalewamy wywarem z grzybów (maks. 1 szklanka). Całość oprószamy pozostałą mąką kartoflaną i mieszamy. Doprowadzamy do wrzenia, wtedy sos zgęstnieje i wyłączamy ogień. Dorzucamy kurczaka i po zamieszaniu natychmiast podajemy.

Jak podawać?

Na talerzach podajemy uformowany ryż (np. z filiżanki) i obok kurczaka. Ryż można polać delikatnie sosem czerwonym chili (taki w butelkach). Nadaje się do tego idealnie jakaś lekka surówka z pozostałej kapusty pekińskiej zrobiona na słodko-kwaśno (na pewno bez śmietany itd.).

Uwagi:

Z podanego przepisu wychodzi tego bardzo dużo, na pewno 4 osoby się tym najedzą do syta. Może opis trochę długi, jednak całość nie jest taka skomplikowana. Mnie zajmuje to około 40 minut. Zachęcam do użycia orientalnych składników, naprawdę warto poszperać na półkach w sklepie, bo efekty są super, tak samo radzę dodać przynajmniej odrobinę chili, bo potrawa dla niektóry bez tego może wydawać się mdła... Natomiast całość w połaczeniu z ryżem nie będzie ostra. Jest to mój przepis, a nie jak to piszą ludzie oryginalny chiński... Jednak według mnie potrawa smakuje wyśmienicie i zrobiona jest na orientalną.