Składniki:
szpinak 2 (mogą być nawet 3) opakowania mrożonego lub około 1-1,5 kg świeżego,
cannelloni - bardzo grube rurki makaronu, coś jak ogromne penne, jedno opakowanie,
pomidory - puszka pelatti albo 5 świeżych, średniej wielkości, sparzonych i pokrojonych w kostkę,
oliwa z oliwek - wiadomo, pierwsze tłoczenie itd.,
oliwki - mogą być i czarne, i zielone, jakieś 150 g,
szalotka - 3 szt. lub cebula - 2 średnie lub 1 naprawdę duża,
czosnek - 2-3 ząbki,
bazylia - najlepiej świeża,
oregano - tak samo,
pieprz,
gałka muszkatołowa (nie starta!),
sol,
mleko sojowe - 1 l,
mąka pszenna - 3-4 łyżki
Jak przyrządzić?
Cannelloni nadziewa się szpinakowym farszem, potem zaś zalewa sosem beszamelowym i zapieka, stąd taka a nie inna organizacja przepisu:Nadzienie:Jeśli szpinak jest świeży, bardzo (sic!) dokładnie go myjemy, ucinamy łodygi, kroimy w dużą kostkę. Cebulę i czosnek kroimy bardzo drobno i smażymy jakieś 5 min na oliwie z oliwek, tak aby czosnek broń Boże się nie spalił, niech nawiet nie zrobi się brązowy, a bardziej zeszkli, i dodajemy szpinak. Jeżeli mamy szpinak mrożony, gotujemy go kilka minut w lekko osolonym wrzątku - w zasadzie czekamy, żeby dokładnie się rozpuścił i dość dokładnie odcedzamy na gęstym sicie. Potem postępujemy jak ze świeżym szpinakiem.Szpinak wraz z zeszkloną cebulą i czosnkiem smażymy 7 min na małym ogniu, dodajemy pomidory i dusimy 5 min. Dodajemy pokrojone dość drobno oliwki, solimy, dodajemy pieprzu, oregano i bazylię, sok z połówki cytryny, swieżo startą gałkę muszkatołową, sok z połówki cytryny, (jeśli chodzi o proporcje, to trzeba znaleźć właściwą dla siebie, na początek propopnuję płaską łyżeczkę) i dusimy jakieś 10 min, czekając, aż całość nieco odparuje, oczywiście cały czas mieszamy.Odstawiamy na jakieś 20-30 min, aż masa nieco przestygnie.Sos beszamelowy:no właśnie cały patent polega na tym, żeby zrobić sos beszamelowy z mleka sojowego - potrzeba będzie ok 3/4 l mleka sojowego, ale dobrze jest mieć nieco w zapasie. Zasmażka:Rozgrzewamy na małym ogniu 4-5 łyżek oliwy, dodajemy mąkę i smażymy jakieś 5 min, ważne, żeby nie ściemniała, bo to ma być jasna zasmażka.Potem zdejmujemy całość z gazu i czekamy, aż przestygnie. Potem dodajemy mleko i stawiamy z powrotem na mały ogień, dodajemy po około pół łyżeczki soli i cukru, można dodać gałki muszkatołowej, i gotujemy cały czas, mieszając, doprowadzając do wrzenia, czekając, aż zgęstnieje. Gdy już się to stanie, wyłączamy i voila - sos gotowy.Cannelloni (surowe, wprost z pudełka) nadziewamy masą szpinakową i układamy w wysmarowanym oliwą żaroodpornym naczyniu, najlepiej w jednej warstwie. Zalewamy całość sosem beszamelowym i wstawiamy do nagrzanego do 180 stopni piekarnika, pieczemy około 30 min, ewentualnie nieco dłużej. Smacznego!
Jak podawać?
Serwować po dwa-trzy cannelloni na talerzu, posypać jeszcze świeżą bazylią i oregano, najlepiej z jakąś sałatą.
Uwagi:
Danie pracochłonne, ale naprawdę godne polecenia.
Kategoria dania | Dania wegetariańskie |
---|---|
Czas przygotowania | 60 min. |
Trudność | wymagający |
Porcje | 3-4 |
Kaloryczność | duża |
Autor | Maguri |