Składniki:
500 g mąki,
125 g ciepłego mleka,
75 g ciepłego sklarowanego masła,
15 g drożdży,
7 g cukru (1 łyżeczka),
paczuszka ziół prowansalskich (albo pół paczki marynaty do mięs kamisa),
1 cebulka,
1 ząbek czosnku,
sól do smaku,
ciepła woda do doprowadzenia ciasta do odpowiedniej konsystencji.
Jak przyrządzić?
Moi drodzy, przepisów na ciasto jet niemal tyle ilu jest kucharzy. Proporcje bywają różne ze względu na indywidualne cechy mąki (jej wilgotność, typ - osobiście polecam typ 650 zmieszany w stosunku 4:3 z typem 500) na 2 kilo mąki potrzebujemy około 500 ml ciepłego lekko osolonego mleka z 3 łyżeczkami cukru w którym drożdże rosną doskonale ponieważ wykożystują nie tylko sacharozę ale również laktozę (solimy aby wyrównać gradienty stężeń osmotycznych). Jeśli mąka jest "chłodna" możemy ogrzać ją w mikrofalówce (1 minuta/kilogram mąki/700W mocy), dzięki temu ciast rośnie niemal expresowo. Mieszamy część mąki w misce z całością mleka uzyskujemy w ten sposób "bazę", najlepiej wykonać to za pomocą trzepaczki rózgowej. W międzyczasie rozpuszczamy kostkę masła, możemy dodać zioła prowansalskie i drobno skrojoną cebulkę i czosnek. Po przestudzeniu dolewamy tłuszcz do "bazy". Energicznie mieszamy dodajemy mąki i gdy uzyskamy dość gęste ciasto wykładamy je na stolnicę z resztą mąki wyrabiamy szybko i energicznie angażując raczej palce niż zamknięte dłonie (w ten sposób ciasto będzie pulchniejsze dzięki wtłoczeniu dodatkowej ilości powietrza) czasami zdarza się że mąka jest wybitnie sucha dlatego jeśli podczas wyrabiania zauwarzysz że ciasto może być zbyt twarde lub zbyt suche zrezygnuj z dalszego wyrabiania "w mące" i wyrób je na czystej powierzchni. Ciasto powinno mieć konsystencję ciepłej plasteliny. Następnie dzielimy ciasto rozwałkowujemy na grubość według gustu (z 1 cm ciasta surowego otrzymujemy zwykle 3 do 4 cm) wykładamy na natłuszczoną blachę i wstawiamy do piekarnika na 1,5 godziny w temperaturze nie wyższej niż 40 stopni (jeśli nie masz takiego piekarnika ustaw blachy w ciepłym miejscu i nakryj wilgotną ściereczką (wilgotną a nie mokrą, i wciepłym miejscu ale nie na kaloryferze ;-). Później polecam ciasto od razu podpiec w temperaturze 160 stopni C przez około (zależy od grubości) 15 min., a dopiero później rozkładamy składniki na pizzę i kończymy pieczenie. Dodatek masła sprawia że uzyskujem lekko serowy posmak z nutą orzechów, oraz delikatną strukturę (ciasto jest bardziej kruche) i "nie ciągnie się w ustach", dzięki niemu ciasto jest smaczniejsze; świeże minimum przez 3 dni i nawet na zimno smakuje wybornie. Mleko uzupełnia w aminokwasy egzogenne białka mąki, dzięki czemu uzyskujemy produkt nie tylko doskonały w smaku ale także odżywczy. Nie zapominajmy o soleniu mąki... (wtedy gluten z mąki lepiej wiąże wodę).
Potrzebne przybory:
misa, trzepaczka rózgowa, garnuszek lub szklanka, microfalówka, ewentualnie wałek, łyżeczka.
Jak podawać?
Wszyscy wiemy przecież jak podać pizzę. Smacznego!
Kategoria dania | Pizza i kuchnia włoska |
---|---|
Czas przygotowania | 90 min. |
Trudność | średni |
Kaloryczność | średnia |
Przybliżony koszt | 5 zł |
Autor | Bison |