Pizza, którą znamy zawdzięcza swoje pochodzenie focaccii. Jest to płaski chleb, który był przygotowywany już w starożytności w różnych formach i z różnymi dodatkami. Najczęściej były to zioła, oliwki, rodzynki, miód, czy orzechy. Tak naprawdę pizza we Włoszech była określeniem na każdy typ chleba, czy ciasta, które było smażone lub pieczone.
Mimo tego, że w całym rejonie Morza Śródziemnego znajdziemy wiele różnych rodzajów pizzy, to miejscem, w którym należy szukać jej prawdziwych korzeni, jest Neapol. Historia zaczyna się w XVIII wieku, zaraz po tym jak pomidor zagościł na włoskich stołach.
W Neapolu o pizzy mówiło się już około pierwszego millennium. W pierwszych tekstach pisano o chlebie - laganae, później popularna stała się nazwa picea. W tych czasach jednak wierzch pizzy stanowiły najczęściej czosnek i oliwa, ser i anchovies lub lokalne ryby. Pieczono je na otwartym ogniu i często zamykano w formie calzone.
Neapol był też pierwszy miejscem, gdzie otwarto pizzerię. Zazwyczaj szefowie kuchni ignorowali pizzę, gdyż identyfikowano ją jako jadło dla pospólstwa. Jednak w nowym wcieleniu, z pomidorem, nawet rodzina królewska się nią zainteresowała.
Ferdynand I Bourbon, król Neapolu zakochał się w smaku pizzy. Do tego stopnia, że chciał włączyć ją do pałacowego menu. Sprzeciw żony, królowej Marii Karoliny ostydził jego zapał. Ciekawe jakich argumentów użyła? Na syna, Ferdynanda II miała jednak mniejszy wpływ i to on zatrudnił Domenico Testę, syna najpopularniejszego wytwórcy pizzy do zbudowania pieca do pieczenia pizzy w królewskim pałacu w Capodimonte.
Wydarzeniem, które rozsławiło pizzę była wizyta królowej Włoch — Małgorzaty (Margherita) w Neapolu w roku 1889. Słyszała ona o słynnej pizzy i chciała ją spróbować. Znany kucharz Don Raffaele został zaproszony, aby przyrządzić pizzę dla królowej.
Przygotował on wraz z żoną trzy pizze. Pierwsza była typowa dla ich czasów. Były w niej ser i bazylia. Druga zawierała czosnek, oliwę i pomidory. Ostatnia zaś była z mozzarellą, bazylią i pomidorami. Królowa będąca pod wrażeniem kolorów reprezentujących flagę Włoch, upodobała sobie ostatnią pizzę. Od tego momentu jest ona nazywana Margheritą, a Don Raffaelowi przypisuje się jej stworzenie. Nawet mimo tego, że po prawdziwe istniała od dawna. Niektórzy to mają szczęście.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze