TOP 10 porażek McDonalds
SABINA STODOLAK • dawno temuMcDonaldskojarzy się najbardziej z hamburgerem, colą i frytkami – ale przez lata obecności na rynku, sieć restauracji wprowadzała do menu różnorodne odmiany hamburgerów i dodatków. Niektóre z nich, osiągnęły ekonomiczny sukces i zachwyciły klientów. Inne, okazały się sporym niewypałem i szybko zniknęły z rynku – zobacz co takiego wymyślili spece od marketingu i technologii żywności w McDonalds, a co nie zyskała uznania w oczach klientów. Przed wami Top 10 nietrafionych pomysłów McDonalds.
10 MC Gratin Croquette
Produkt zaprojektowany z myślą o Japońskim rynku. Niestety smażony w głębokim tłuszczu makaron, krewetki i tłuczone ziemniaki nie pasowały do hamburgerowej bułki. Nawet kiedy zmieniono recepturę i dodano do wszystkiego listek kapusty, nowomodny wynalazek nie znalazł fanów. Do tego dochodzi jeszcze dość udziwniona nazwa, która prawie wcale nie kojarzy się z McDonalds. Co ciekawe, ten dziwaczny burger nadal pojawia się sezonowo w niektórych japońskich prowincjach.
9. McPizza
Wprowadzona do oferty w latach 90tych. Szybko zniknęła z rynku, kiedy okazało się, że ludzie kiedy chcą hamburgera idą do McDonalds, kiedy zaś chcą pizzę, idą do pizzerii. Franczyzobiorcy pozostali z kosztownymi piecami do pizzy i zawiedzionymi nadziejami.
8. McSpaghetti
W 1991 McDonalds wprowadził na rynek USA lasagne, fettucine i spaghetti. Podobnie jak w przypadku McPizzy, klienci nie wykazali zainteresowania. Nie tak dawno, McDonald spróbował jeszcze raz uderzyć w kategorię makaronów- tym razem skierował produkt do dzieci w Australii i Nowej Zelandii. Produkt podobno powoli jest wycofywany z menu ze względu na nikłe zainteresowanie.
7. Hulaburger
Stworzony w 1963 przeznaczony był …katolikom! Z uwagi na to iż McDonalds tracił klientów w piątki, wprowadzono Hulaburger, który zamiast mięsa miał plasterek ananasa. Nazwa miała kojarzyć się z Hawajami, słońcem i palmami. Jakby jednak nie patrzeć, ananas do mięsa nie jest podobny w żadnym calu – dlatego katolicy przerzucili się na wprowadzonego mniej więcej w tym samym czasie Fishburgera ( o nazwie Filet-O-Fish).
6. McDLT
Brzmi jak nazwa lekarstwa prawda? Tymczasem chodzi nie tyle o nazwę nowego burgera ile o innowację w opakowaniu. Zauważono bowiem, że połączenie gorącego kawałka mięsa z zimnym pomidorem i sałatą owocowało uwiędnięciem sałaty i ostudzeniem się mięsa. Klienci, którzy brali hamburgery na wynos narzekali, że jedzą je letnie i nie takie smaczne jak te, które konsumowane są zaraz po otrzymaniu. W efekcie, wprowadzono opakowanie McDLT. Składało się ono z dwóch części, przy czym w jednej połówce klient otrzymywał pół bułki z pomidorem, sałatą piklami i sosem, a w drugiej drugie pół bułki z kawałkiem mięsa. Potem musiał sobie to samodzielnie złożyć w kanapkę. Klienci nie docenili jednak troski marketingowców z McDonalds i odmówili samodzielnego składania kanapki.
5. Arch Deluxe
Kolejny poroniony pomysł wiązał się z pomysłem na „hamburgera dla dorosłych”. Miał to być wyrafinowany w smaku produkt zaspokajający wybredne gusta dojrzałych smakoszy. W skład hamburgera wchodziła hiszpańska cebulka, wędzony bekon, podwójna porcja szatkowanej sałaty i specjalny, tajemniczy sos. Na kampanię reklamową wydano 100 mln$. Zgadnijcie ilu prawdziwych smakoszy odwiedziło fast-food?
4. McLobster
Ci, którzy wiedzą co oznacza słowo „lobster” już wiedzą co się święci.. W ramach poszerzania oferty o nowe, nieco bardziej ekskluzywne smaki, Mc Donald wprowadził też burgera z homarem. Koszt 5,99$ za porcję okazał się jednak zbyt duży dla osób, którym nie chodzi o orgazm podniebienia lecz napchanie żołądka. Po tej spektakularnej porażce, Mc Donald nie wprowadzał już McFoieGras czy burgerów z kawiorem.
3. McHotdog
W tym przypadku porażka podyktowana była nie kiepskim smakiem produktu tudzież jego zbytnią finezyjnością, ale tym, że klienci są przyzwyczajeni do hamburgerów w McDonalds nie zaś do hot dogów. Ray Kroc, były prezes McDonalds w 1977 roku zabronił sprzedaży hot dogów, lecz w kilku stanach USA, można było znaleźć je w latach 90tych. Nigdy nie osiągnęły sukcesu. W tym roku, Mc Hot Dog pojawił się w Japonii – może tam się wreszcie przyjmie.
2. McAfrica
Ten hamburger w smaku był jak najbardziej w porządku. Kontrowersje wzbudziła jednak nazwa hamburgera, który stworzono z myślą o Olimpiadzie w 2008 roku. W reklamie przekonywano, że smak hamburgera nawiązuje do „afrykańskiej tradycji”. Do hamburgera, poza sałata i pomidorem włożona dwa kawałki wołowiny. Na plakacie na szczęście nie umieszczono głodujących dzieci z wystającymi brzuszkami, ale i tak, sama nazwa wystarczyła, aby wzbudzić nieliche kontrowersje. Mc Donalds po chichu wycofywał produkt z rynku, a w końcu przekazał część dochodów na walkę z głodem. McAzja i McAustralia nie wzbudziły już kontrowersji.
1. McLean DELUXE
McLean miał być hamburgerem dietetycznym kierowanym do męskiej części populacji. Mężczyźni niechętni byli jednak takiej zmianie. Poza tym, próba odtłuszczenia hamburgera poprzez zastąpienie tłuszczu, który nadawał mięsu soczystość, wodą zaowocowała fatalnym smakiem produktu.
źródło:listverse.com
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze