Składniki:
opakowanie krewetek, kilka plastrów ładnego, nietłustego boczku, kilka krążków świeżego ananasa (ja z powodu deficytu tegoż użyłam takiego z puszki), nieco oliwy, ząbek czosnku, sos imbirowy z soją.
Jak przyrządzić?
Ostatnio z dbałości o kształty ;) staram się unikać dań nadmiernie mącznych. O ile odrobina tłuszczyku nie jest mi straszna, o tyle nadmiar węglowodanów owszem. Dzisiejsze szaszłyki to efekt dwóch dotkliwych tęsknot, jakie mnie nawiedziły - tęsknoty za szczuplejszą sylwetką oraz potrzeby pilnego wypoczynku wakacyjnego. A ponieważ egzotyczny smak zawsze wprowadza atmosferę urlopową - oto moja propozycja.Krewetki rozmrażamy, płuczemy i osuszamy. Marynujemy w oliwie z bardzo drobno posiekanym ząbkiem czosnku przez około godzinę (można dłużej). Boczek zwijamy w małe roladki. Świeży ananas obieramy i kroimy na niewielkie kawałeczki. Na bambusowe patyczki do szaszłyków nabijamy zamarynowane krewetki, ananasa i roladki z boczku w dowolnej kolejności. Pieczemy w rozgrzanym na 150st C piekarniku dosłownie kilka minut. Podajemy z sosem imbirowym z soją - doda pikanterii i doskonale podkreśli egzotyczne smaki.
Kategoria dania | Dania z grilla |
---|---|
Czas przygotowania | 60 min. |
Trudność | prosty |
Porcje | 2 |
Autor | Julia.Nabukowicz |