Składniki:
Proporcje według upodobań.
Jajka (jeśli ktoś ma), kurki (nie mylić z młodymi kurami), szczypiorek (wiosną tzw. siedmiolatka), masło (ktoś to w ogóle pamięta?), sól i pieprz (do solenia i pieprzenia - lub odwrotnie), 2-3 łyżki mleka (jeśli ktoś ma świeżą krowę pod ręką).
Jak przyrządzić?
Grzybki krótko podsmażyć na maśle (nie robić skwarek!), ewentualnie delikatnie doprawić pieprzem, pamiętając, że same w sobie mają lekko pieprzowy posmak. Jajka rozbełtać z mlekiem lub bez, tak czy inaczej - z wyczuciem. Nie chcemy przecież omletu. Doprawić solą. Masę połączyć z... wiadomo czym, a następnie... to też chyba wiadomo. Nie zapominać, że jajecznica zbyt mocno ścięta, jest zwyczajnie niesmaczna. Przed zsunięciem z patelni dodać zieleninę i... już.
Potrzebne przybory:
No jak to, nie wiecie? Piły, siekiery, kilofy...
Jak podawać?
Normalnie - na srebrnych tacach.
Uwagi:
1 listopada, kurki zastępujemy pieczarkami i otrzymujemy jajecznicę grobową (pieczarki = małe pieczary = ...:) Serwujemy przy zniczach, a po posiłku udajemy się na spoczynek. Może być wieczny.Podawać... albo nie. Osądźcie sami.
Kategoria dania | Inne dania |
---|---|
Czas przygotowania | 7 min. |
Trudność | średni |
Porcje | 2-3 |
Kaloryczność | średnia |
Autor | Jacek |