Składniki:

2 średniej wielkości golonki z indyka, 5 ząbków czosnku, 1 papryka czerwona, 2 duże cebule (najlepiej słodkie), 1 czerwona cebula, 1 łyżka stołowa miodu, 1 gruszka, 2 łyżki stołowe masła, 50 gram alkoholu , olej.
Przyprawy:
mielony imbir, słodka papryka, mielony pieprz, 2 listki laurowe, przyprawa typu Kucharek, Vegeta.

Jak przyrządzić?

Golonki umyć i osuszyć, powyciągać ścięgna (ja do tego używam kombinerek), 3 ząbki czosnku pokroić na ćwiartki, wąskim nożem zrobić kieszonki i włożyć w nie kawałki czosnku. Mięso zwilżyć olejem i dokładnie natrzeć imbirem, papryką, pieprzem oraz Vegetą, obłożyć jedną pokrojoną w piórka cebulą, a następnie odstawić na kilka godzin celem zamarynowania (cztery, pięć godzin powinno wystarczyć, ale najlepiej na całą dobę). Zamarynowane mięso włożyć do naczynia żaroodpornego, dodać pokrojoną w paski paprykę, pokrojoną na osiem części cebulę czerwoną i białą, wrzucić listek laurowy oraz plasterki czosnku. Przykryte naczynie wstawiamy do rozgrzanego do 180 stopni piekarnika na około półtorej, dwie godziny (zależy od wielkości golonek). Po godzinie przekręcamy mięso na drugą stronę i wlewamy alkohol. Piętnaście minut przed końcem pieczenia rozpuszczamy łyżkę masła z miodem i tak przygotowaną miksturą dokładnie polewamy mięso i zdejmujemy przykrywkę z naczynia. Zaraz przed wyjęciem mięsa z piekarnika ucieramy na drobnej tarce gruszkę, odlewamy około pół szklanki sosu powstałego przy pieczeniu golonek do małego rondelka, dodajemy utartą gruszkę i pozostałe masło. Czekamy aż sos się zagotuje, zmniejszamy gaz i gotujemy około 2-3 minut (można posolić do smaku).