Składniki:
Przepis na 2 osoby:
- kupny makaron Lasagne (ok. 6 zł),
- puszka tuńczyka koniecznie w kawałkach w sosie własnym (nie rozdrobniony!),
- słoik sosu Łowicza "Do spagetti bolognese" (ok. 2,50 zł).
- pieczarki (ok. 20 szt.),
- szynka (ok. 15 plastrów),
- 40 dkg sera żółtego Gouda (w kostce, plastrach lub starty),
- 2 cebule.
Jak przyrządzić?
Na zimną patelnię wlewamy niewielką ilość oleju, podgrzewamy go po czym dodajemy łyżkę prawdziwego masła, rozpuszczamy i delikatnie rumienimy, ale nie palimy. Da nam to wspaniały delikatny smak składników, które będziemy na nim smażyć.Cebulę kroimy w średnią kostkę, podsmażamy na małym ogniu do miękkości, dodajemy odsączonego wcześniej tuńczyka, zwiększamy troszkę ogień, mieszamy składniki i smażymy do lekkiego zarumienienia. Dodać do smaku sól, pieprz, paprykę, curry (jeśli ktoś lubi), czosnek.Do upieczonej cebulki i tuńczyka dodajemy sos Łowicza i dość energicznie mieszamy widelcem doprowadzając do gotowania. Gdy sosik będzie nam się gotował zmniejaszmy płomień i staramy się jak najlepiej rozdrobnić tuńczyka, tak aby powstała nam jednolita papka :) Całość dusimy ok 5 minut.Pieczarki kroimy w średniej grubości plasterki i wrzucamy na podgrzaną najlepiej teflonową patelnie bez tłuszczu. Na średnim ogniu mieszamy je delikatnie tak aby pięknie się zarumieniły, teraz możemy je troszkę posolić i przykryć tak aby puścił z nich sok, który odlewamy bądź czekamy aż sam wyparuje (jest to ważne aby pozbyc się wody z pieczarek gdyż nasza Lasagnia mogłaby cała przesiąknąć nią w czasie pieczenia).W między czasie zetrzeć żółty serek.Płaty makaronu wkładamy do wrzącej lekko osolonej wody z dodatkiem oleju, kazdy płat wkładamy osobno tak aby nie poprzyklejały sie do siebie, gotujemy na pół-twardo ok.5 minut. Po tym czasie delikatnie odcedzić najlepiej łyżką cedzakową.Wysmarować jakimkolwiek tłuszczem brytfankę w której będziemy zapiekać lasagne a na to delikatnie posypujemy niewielką ilość bułki tartej (jeśli akurat macie a jeśli nie to tłuszcz wystarczy). Robimy to po to aby nic nam sie nie przypiekło i nie przykleiło.A teraz przystępujemy do dzieła - arstwy powinny wyglądać następująco:a) podgotowane płaty makaronu lasagne (robimy to tak aby nie było między nimi żadnych prześwitów),b) sos pomidorowo cebulowo-tuńczykowy,c) ser żółty (nie żałujemy),d) szynka,e) pieczarki,f) i znowu płaty makaronu.Układamy tyle warstw na ile starczy nam składników i w zależności od tego jak wysoką mamy blaszkę (wg mnie najlepiej wychodzi lasagna szeroka na 1 plaster makaronu a dosyć wysoka ok. 4 warstowa - taka chuda a wysoka blaszka (najlepiej dość nowa i ładna bo wtedy można od razu z niej jeść bez potrzeby wykładania zapiekanki. Najlepiej zrób tak: jedna blaszka na jedną osobę ;)).Ostatnia warstwa lasagne to: sos pomidorowo cebulowo-tuńczykowy i na to serek.Aby nasz ser, który będzie na samej górze zapiekanki, nie spalił sie, ani też nie spiekł za mocno, smarujemy go całego BARDZO niewielką ilością oleju. Rozsmaruj poprostu delikatnie łyżką.Zapiekamy ok. 50 minut.
Jak podawać?
Najlepiej z czerwonym wytrawnym winem i nie gazowaną wodą.
Uwagi:
Jest to przepis zmodyfikowany na potrzeby osób które nie przepadają za mielonym mięsem tak jak ja (fujj!! ;))Musiałam coś wymyśleć bo uwielbiam lasagne ale nie z mielonym, które to niestety jest numerem jeden w 90% przepisach dotyczących tej włoskiej zapiekanki.Lasagne która wam proponuje jest naprawde pyszna, nie czuć w niej w ogóle smaku ryby - tuńczyk jest bardzo delikatny a w połączeniu z sosem i innymi składnikami nie jest wyczuwalny, doskonale się sprawdza (nawet mój chłopak nabrał się i myślał że to prawdziwe mięso ;)). Warstwa pieczarek i szyneczki sprawia iż zapiekanka nie ma jednolitego, nudnego smaku.Smacznego i powodzenia :)
Kategoria dania | Pizza i kuchnia włoska |
---|---|
Czas przygotowania | 60 min. |
Trudność | średni |
Porcje | 2 |
Kaloryczność | dużo |
Przybliżony koszt | 20 zł |
Autor | Mała_Mi |