Składniki:

główka sałaty zielonej,
rukola,
opakowanie pomidorków koktajlowych,
cebula średnia,
pierś kurczaka,
plaster boczku wędzonego,
ser żółty, najlepiej ostry, z 15 dag,
oliwa z oliwek lub olej,
Rama Culinesse,
odrobina octu winnego z czerwonego wina,
sól, pieprz,
przyprawy jakie lubimy - zioła prowansalskie, bazylia, tymianek

Jak przyrządzić?

Boczek kroimy w drobniutką kostkę i wytapiamy na patelni. Ma być mocno spieczony i chudziutki. Wyjmujemy na ręcznik papierowy, który wchłonie większość tłuszczu. Kuraka myjemy, osuszamy i kroimy w drobne kawałki. Posypujemy obficie ulubionymi przyprawami, skrapiamy olejem lub oliwą i odstawiamy na chwilę.Sałatę myjemy, dokładnie osuszamy i rwiemy na drobne kawałki. Pomidorki myjemy, suszymy i przekrawamy na pół. Rukolę myjemy i suszymy. Cebulę kroimy w cienkie piórka. Kuraka wrzucamy na patelnię po boczku i podsmażamy, aż będzie zarumieniony i mięciutki. Kiedy mięso się smaży, my robimy sos - mieszamy parę łyżek oliwy z oliwek, parę kropel octu winnego, sól, pieprz i zgnieciony ząbek czosnku + ew. jakieś ziółka. Najlepiej posłużyć się np. małym słoiczkiem po chrzanie. Wlać i wsypać wszystkie składniki, zamknąć słoiczek i mocno potrząsać przez paręnaście sekund. Potem trzemy ser.Na talerzach (powinno tego wyjść dla 2-3 mocno głodnych osób ;)) układamy sałatę, rukolę (parę listków na talerz, sałata za to na całym spodzie), piórka cebuli, pomidorki koktajlowe, skrapiamy równomiernie naszym sosem, na wierzch kładziemy jeszcze ciepłe kawałki kurczaka, sypiemy trochę skwarek, ew. jeszcze raz skrapiamy sosem, a na sam wierzch sypiemy żółty ser w ilości rozsądnej. Smacznego!

Jak podawać?

Od razu po przygotowaniu. Jeśli zostało nam np. za dużo boczku i kurczaka, to po schłodzeniu trzymamy je w lodówce, a następnego dnia podsmażamy razem raz jeszcze i łączymy z czym nam się podoba. Może to być taka sama sałata, a może być zapiekanka z makaronem, ew. grzanki pieczone w piekarniku, z dodatkiem sera na wierzchu, tudzież farsz do pizzy. Szerokie pole do popisu ;)

Uwagi:

Sałata Pasibrzucha została wymyślona jako danie obiadowe lub kolacyjne na upalne dni. Doskonale smakuje solo, można też dodać tosty czosnkowe. Do tego białe lub różowe wino półwytrawne, dobrze schłodzone, mniammmm :))

0.00

0 głosów