Sk艂adniki:
Jak ktos sie chce poklocic z wlochem, najlepiej zaczac od wychwalania restauracji i dan z innego miasta, choc nieraz wystarczy powiedziec, ze crudo jest lepsze od cotto.
To samo tyczy sie kotletow po bolonsku. Bolonczycy nie sa zgondni, czy nalezy uzic crudi czy cotto, do tego stopnia, ze zamawiajac to danie w restauracji zawsze trzeba sprecyzowac. Skladniki sa bardzo polskie. Oprocz crudo.
Wiec tak: potrzebny jest jeden bardzo cienko rozbity kotlet schabowy (wlosi do bulki tartej dodaja jeszcze parmezan, ale oni dodaja go wszedzie, nawet do rosolu). Kotlet nalezy usmazyc. Po czym przelozyc do garnka/patelni najlepiej teflonowej. Na kotlecie uklada sie sporny plasterek wedliny ( jako ze w polsce szynka crudo di parma jest praktycznie nieosiagalna, a jak juz to widzialam 80 zeta za kilo zeschnietej swinskiej nogi krojonej w zbrodnicze grube pastry). Tak wiec wystarczy polska szynka cieniutko pokrojona. Wszystko przykrywamy cieniutkimi plasterkami/wiorkami zoltego sera, zalewamy smietana i dusimy dopoki ser sie nie rozpusci. Delikatnie za pomoca lopatki przenosimy na talerz i na sam koniec tradycyjnie dodaje sie kropelke sosu pomidorowego na srodek kotleta (tutaj znow polowa bolonczykow sie obrazi), ale nie jest to konieczne.
Jak przyrz膮dzi膰?
Chyba juz podalam wyzej:)
Jak podawa膰?
Ze wzgledu na kalorycznosc wlosi jedza takiego kotleta samego, tlusciochy z frytkami lub chlebem. Ja polecam niewielka ilosc ziemiaczkow z pieca i jakas salatke, oczywiscie bez majonezu, najlepiej z sama cytryna i kropla oleju.
Kategoria dania | Pizza i kuchnia w艂oska |
---|---|
Czas przygotowania | 30 min. |
Trudno艣膰 | prosty |
Kaloryczno艣膰 | du偶o |
Autor | aga |