Składniki:
Duża gruntowa zielona sałata, 2 pęczki cebuli dymki - ok. 12-16 cebulek ze szczypiorem, łyżka oliwy, ew. kostka wywaru warzywnego albo rosołowego, 1 kartofel wielkości kurzego jajka, posypka z tartego ostrego sera żółtego albo łyżka pokrojonej w kostkę świeżej mozzarelli położonej na talerz przed nalaniem zupy, sól, pieprz w młynku na stole.
Jak przyrządzić?
Na oliwie zeszklić w garnku pokrojony nożyczkami szczypior, dołożyć plasterki głąba z sałaty i obrany kartofel. Zamieszać. Dołożyć liście umytej, porwanej albo pokrojonej sałaty. Zamieszać. Dolać wrzącej wody, wrzucić kostkę rosołową, zaczekać, aż się zagotuje. Natychmiast podawać. Można zupę posypać tartym serem i zapiec w kokilce, można dosmaczyć mozzarellą, która roztopi się na kawał gumy do żucia i będzie śmiesznie wlokła się za łyżką, pryskając wesoło przy odgryzaniu kawałka.
Potrzebne przybory:
garnek
Jak podawać?
Najlepiej w miseczkach. Pierwszy raz dajcie po małej łyżce wazowej, niech się zapoznają. I tak poproszą o dolewkę.
Uwagi:
Najtrudniej jest pierwszy raz, potem ją pokochacie. Zupa jest więcej niż błyskawiczna, tania, odtruwająca i odwadniająca. Działa jak afrodyzjak. Następnego dnia podgrzane resztki są jeszcze smaczniejsze, tylko niech nie nocuje posypana serem. Dodanie kartofla powoduje, że jest bardziej treściwa.
Kategoria dania | Zupy |
---|---|
Trudność | prosty |
Porcje | 2-3 |
Kaloryczność | niska |
Autor | Gea |