Składniki:
bagietka (polecam te z hipermarketów Geant albo od prywatnych piekarzy),
masło albo inne smarowidło, może być dla dbających o linię:),
duuuuuża główka czosnku, może być półtorej,
gotowana szynka,
delikatny ser żółty (np. młoda gouda)
Jak przyrządzić?
Masło - ok. pół kostki - wyciągamy z lodówki co najmniej godzinę przed podaniem posiłku i kładziemy w ciepłe miejsce. Bagietkę kroimy na 4 kawałki, każdy kawałek (powinien mieć ok. 15 cm długości) przekrawamy na pół. Mamy 8 łódeczek kanapkowych. Wyciskamy czosnek przez praskę do masła, które wcześniej powinno się znaleźć w miseczce. Widelcem lub mieszadełkiem ciapciamy masło ze świeżym czosnkiem (zakładam, że przed prasowaniem obraliście go z łupinek:))Kawałki bułki smarujemy obficie masłem czosnkowym (dlatego doradziłam, by używać smarowidła dla tych, którzy dbają o linię, bo wtedy można więcej wsmarować w bułkę). Na to kładziemy szynkę lub ser żółty. Gotowe.
Potrzebne przybory:
To co zawsze - produkty żywnościowe, nóż i my - niedzielne kuchciki.
Jak podawać?
Na talerzu albo do łapki w czasie spaceru z psem.
Uwagi:
Takie kanapki jadłam jako dziecko, kiedy byłam przeziębiona albo co gorsza - smutna - poważnie - czosnek to lekarstwo na wszystko, a na dodatek jakie to pyszne! Takie kanapki są bardzo pikantne i bardzo czosnkowe, więc jedzcie je do woli, ale nie przed wizytą u dentysty albo u przyszłego szefa:)
Kategoria dania | Inne dania |
---|---|
Trudność | prosty |
Porcje | 4 |
Kaloryczność | średnia |
Autor | Martana |