Składniki:
tabliczka gorzkiej czekolady (najlepiej 80% lub 90% kakao),
puszka mleka skondensowanego (zagęszczane, niesłodzone),
cukier biały lub trzcinowy (około 2 płaskich łyżek),
cukier waniliowy lub 1 kawałek laski prawdziwej wanilii,
szczypta cynamonu,
szczypta chili,
łyżka masła,
mleko co najmniej 2% (do ewentualnego rozrzedzenia czekolady)
Jak przyrządzić?
Jeżeli dodajesz prawdziej wanilii to wypłukany w zimnej wodzie garnek postaw na ogniu i wlej mleko skondensowane; wanilię przekrój na pół, wyciągnij nasionka, jeżeli jest suszona połam na kawałki (nie za małe), żeby zmieściła się do garnka i wrzuć na wrzące mleko, po czym szybko przykryj i po minucie zdejmij z ognia. Wanilia musi sobie trochę naciągnąc, im dłużej tym lepiej, można nawet kilka razy podgrzać żeby oddała cały aromat. Przed wymieszaniem z czekoladą należy wanilię wyciągnąć.
Od tego momentu może zaczynać ten kto ma cukier waniliowy. Przygotuj sobie wszystkie składniki pod ręką i pamiętaj o wyjęciu wanilii z mleka. Postaw jeden garnek z wodą na większym ogniu, do niego włóż mniejszy - powinien wisieć na uszach, nie może dotykać dna. Kiedy woda będzie się gotować i rozgrzeje mniejszy garnek wrzuć połamaną czekoladę, dodaj cukier, cukier waniliowy i łyżkę masła, mieszaj aż cukier się rozpuści. Teraz dodaj powoli, jednym strumieniem mleko skondensowane, jeżeli czekolada ciągle jest za gęsta (powinna mieć ciągnącą konsystencję bez żadnych grudek) dodaj jeszcze zwykłego mleka. Teraz jeszcze przyprawy na smak- cynamon i chili i przykryć pokrywką do naciągnięcia.
Potrzebne przybory:
2 garnki (jeden z nich musi się mieścić w drugim, ale powinien wisieć na uszach, nie może dotykać dna), łyżka do mieszania, filiżanki.
Jak podawać?
Podawać w małych filiżankach. Ten przepis wystarcza na jakieś 4-7 filiżanek, w zależności od ich wielkości. Dobrze jeżeli filiżanki są grubsze bo wtedy lepiej trzymają ciepło i czekolada nie osadza się na ściankach.
Uwagi:
Nie radzę topić czekolady na bezpośrednim ogniu - przypala się i ma grudki. W wersji nie dla każdego można zamiast kilku łyżek mleka dolać jakąś czystą wódkę, byle dobrej jakości, albo cherry - wtedy mocno rozgrzewa. Można też spróbować dodać inne przyprawy - dobry pomysł to wersja korzenna z przyprawą do pierników.
Czekolada ma podobne działanie jak kawa - stawia na nogi; sama czekolada wzmaga produkcję jednego z hormonów szczęścia a chili działa tak samo podudzająco jak kofeina. Świetne na chandrę, sesję, spotkanie na pogaduchy w kuchni, niedzielne śniadanie z dziećmi albo brzydką pogodę. Każdy pretekst dobry :D Niestety nie jest to napój dietetyczny, więc osobom które dbają o linię radzę nie "przedawkowywać". Smacznego!
Kategoria dania | Napoje |
---|---|
Czas przygotowania | 20 min. |
Trudność | prosty |
Porcje | 4-7 |
Kaloryczność | bardzo wysoka |
Przybliżony koszt | 15 zł |
Autor | Bessy |