Składniki:
- żubróweczka (dobrze zmrożona),
- cynamon (im świeższy tym lepszy),
- kieliszeczek, czyli małpeczka.
Jak przyrządzić?
Żubróweczkę wlać do kieliszeczka i posypać cynamonem wedle uznania (im więcej tym mniej czuć wódeczkę, ale nie radzę przesadzać).Ważne - nigdy na odwrót!!! Bo się nie nada do niczego, o konsumpcji nie wspominając!
Jak podawać?
Szybko!!! I wypijać jednym haustem, zanim składniki zaczną się przegryzać, bo wtedy drink staje się wybitnie niekonsumpcyjny i nie do odratowania. Nawet dosypanie cynamonu zbytnio nie pomoże.Polecane częste przerwy między poszczególnymi porcjami - na małe conieco i dojście do siebie :)
Uwagi:
Nazwa drinku jest nazwą własną nadaną przez Autorkę. Wiąże się z pewną konferencją studencką na Węgrzech, gdzie była to potrawa ze wszech miar ulubiona przez wszystkich niemal delegatów bez wyjątku (rzecz jasna, po obradach ;P)Istnieje także wersja stricte Węgierska, przez Madziarów ukochana. Zamiast cynamonu bierzemy wtedy mielona paprykę.Polecane masochistom, samobójcom i cierpiącym na maniakalno-depresyjne zaburzenia osobowości.Autorka wymiękła...
Kategoria dania | Alkohole |
---|---|
Trudność | średni |
Autor | nanette |