Węgierskie specjały
MICHAŁ PAWEŁCZYK • dawno temuWiele potraw z kuchni węgierskiej, takich jak leczo, czy gulasz, „przyjęło się” w Polsce. Nie wszyscy jednak wiedzą, że Babgulyas jest… zupą, a w Lecsó nie ma i nigdy nie było mięsa ani kiełbasy. Tym, co my nazywamy gulaszem jest Porkolt. Jednakże wiele węgierskich potraw jest przyrządzane na „gulaszowy” sposób – chociażby siedmiogrodzka wołowina, w obu wariantach – na ostro i na kwaśno. Węgrzy nie uznają mięsa bez sosu, a my powinniśmy się od nich uczyć. Szczególnie zimą. Zapraszam więc do wypróbowania poniższych przepisów i zastanowienia się: Co jest lepsze? Kawał mięsa, czy pyszny gulasz?
Porkolt wieprzowy
- 600g łopatki wieprzowej bez kości,
- 150g wędzonki,
- 3 papryki,
- 2 cebule,
- 1 pomidor,
- sól, pieprz, słodka papryka, majeranek
Wieprzowinę obieramy dokładnie ze wszystkich błonek i usuwamy z niej nadmiar tłuszczu. Kroimy ją w średniej wielkości kostkę.
Z wędzonki odkrawamy skórę, po czym kroimy ją w drobną kostkę. Następnie wrzucamy ją na nagrzaną patelnię i wytapiamy z niej tłuszcz. Cebule kroimy w niedużą kostkę i, gdy tylko tłuszcz się wytopi, wrzucamy ją na patelnię. Z papryk usuwamy gniazda nasienne i kroimy je na średniej wielkości kawałki. Pomidora sparzamy, zdejmujemy z niego skórę i kroimy na ćwiartki. Jak cebula się już zeszkli dodajemy słodką paprykę, mięsko, pomidora i papryki. Całość doprawiamy solą i pieprzem i dusimy pod przykryciem około 30 minut, podlewając wodą, jeśli zajdzie taka konieczność.
Siedmiogrodzka wołowina na kwaśno
- 800g łopatki wołowej (bez kości),
- 150g wędzonki,
- 250ml białego, wytrawnego wina,
- 250ml śmietany,
- 4 ząbki czosnku,
- 2 cebule,
- 5 łyżek mąki,
- musztarda,
- sok z ½ cytryny,
- sól, pieprz, cukier, słodka papryka, liście laurowe
Mięso dokładnie płuczemy i obieramy ze wszystkich błonek i ścięgien, a także z nadmiaru tłuszczu. Do dużego rondelka wrzucamy pokrojoną w drobną kostkę wędzonkę i wytapiamy z niej tłuszcz. W międzyczasie cebule kroimy w krążki, mięsko w paski, a czosnek siekamy. Cebule i czosnek wrzucamy na dopiero co wytopiony tłuszczyk, wsypujemy na nie około jedną łyżeczkę słodkiej papryki i dokładnie mieszamy. Następnie wrzucamy do rondelka mięsko i liście laurowe (w ilości 3 – 4) i doprawiamy solą i pieprzem. Całość dusimy pod przykryciem, co jakiś czas mieszając i podlewając winem (potrawę, nie siebie:) przez około 20 minut. W drugim rondelku przygotowujemy sos – zagotowujemy, cały czas mieszając, śmietanę z mąką. Następnie przelewamy sos do naszej wołowinki (koniecznie przez sito) i dusimy jeszcze 10 minut. Po tym czasie dodajemy sok z cytryny, 2 – 3 łyżeczki cukru i 3 łyżki musztardy. Dusimy jeszcze 5 – 6 minut.
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze