Skusiłam się na ten puder w ramach "chwili szaleństwa", bo jak na moje standardy jest drogi. Ale, jako że lubię firmę IsaDora, to nabyłam, zwłaszcza, że tester w sklepie wydawał się bardzo zachęcający, przede wszystkim puder był niezwykle jedwabisty w dotyku, czyli bardzo drobno "zmielony". Estetyczna puderniczka z lusterkiem i puszkiem. No a poza tym miał posiadać właściwości matujące, co dla mnie jest istotne.
W praktyce - hmmm... Efekt na twarzy nie jest tak perfekcyjny, jak bym się spodziewała. To znaczy puder jest dość widoczny na twarzy, co mnie bardzo zaskoczyło przy tak delikatnej, na pozór, konsystencji. Paleta kolorów nie jest duża, są chyba cztery odcienie, ja mam nr 68 Sheer Nougat.
Efekt matujący - nic specjalnego, taki jak każdy zwykły puder. Ogólnie przeciętne wrażenia, a jedno zdecydowanie na minus - zapach. Podejrzewam, że puder miał być bezzapachowy, jako że IsaDora to firma słynąca z delikatnych, hipoalergicznych kosmetyków. No, ale zamiast braku zapachu niestety z puderniczki wydobywa się niemiły, jakiś taki kwaśny zapaszek.
Moja konkluzja jest taka, że jeśli ktoś chce wydać na puder 65 zł, to spokojnie może sobie podarować IsaDorę, a zamiast tego kupić równie dobry, albo znacznie lepszy, za połowę tej ceny. Ja z pewnością nie kupię go ponownie, bo nie jest wart swojej ceny.
Producent | IsaDora |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Pudry prasowane |
Przybliżona cena | 65.00 PLN |