Kupiłam odcień 606, czyli lekko koloryzujący jasny. Firma Vipera ma również w swojej ofercie odcień brązujący, rozświetlający, transparentny (matujący) oraz z lekko koloryzujących: 604, 605, 606 (czyli kolejno ciemny, średni i jasny). Biorąc pod uwagę cenę produktu oraz sposób, w jaki radzi sobie z lekkim błyszczeniem w upalne dni - jestem bardzo zadowolona z tego zakupu.
Już samo eleganckie, czarne puzderko w pełni zaspokaja mój zmysł estetyczny i mieści w sobie 11 g pudru. Puder jest drobno zmielony, po dokładnej aplikacji w ogóle nie widać go na twarzy, a efektem końcowym jest piękna, matowa cera. Nie spodziewajmy się po nim krycia - z pewnością nie zatuszuje całkowicie rumieńców, ale skutecznie je "stonuje" do nawet znośnego poziomu. Odkąd stosuję ten puder, zrezygnowałam z korektora, którego do tej pory używałam regularnie.
Efekt zmatowienia utrzymuje się w moim przypadku około 4 godziny a muszę dodać, że w taki dzień jak dzisiaj, gdy za oknem 30 stopni, to wcale niemało. Nie wiem tylko jak w tym względzie sprawdzi się przy cerze tłustej, bo ja mam normalną.
Są dwie rzeczy, do których można się przyczepić. Pierwsza to zapach. Niektórzy wrażliwi na tym punkcie mogą odczuć pewien dyskomfort. Zapach jest dość mdły i intensywny, nie lubię go wcale, na szczęście szybko się ulatnia. Drugą rzeczą jest dołączony "puszek" a raczej "froterka" gdyż aplikator ten jest wykonany z materiału przypominającego ręcznik.
Mimo to wprawnej ręce nie przeszkodzi to w robieniu makijażu, poza tym jeśli ktoś woli - można użyć pędzla.
Te dwie małe wady z pewnością rekompensuje ogrom zalet. Polecam.
Producent | Vipera |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Pudry prasowane |
Przybliżona cena | 17.00 PLN |