Jakiś czas temu zatrzymałam się przy półce Astora i zauważyłam, że większość wcześniej droższych produktów kosztuje jedynie 19,99 zł. Nie wiem, co firma Astor - kombinuje: czy radykalną zmianę wszystkich opakowań, czy już kompletnie plajtuje… Postanowiłam jednak skorzystać z okazji do wypróbowania paru kosmetyków. Jednym z nich jest puder prasowany Anti Shine Supermatte Powder.
Puder przeznaczony jest dla skóry od mieszanej i tłustej. Producent zapewnia, że matowe wykończenie makijażu będzie utrzymywać się przez cały dzień. Ma on pochłaniać nadmiar tłuszczu, nie wysuszając delikatnych miejsc.
To, co mi się podoba to jego delikatność i transparentność. Jeżeli ktoś oczekuje, że puder będzie cokolwiek zakrywał, to się bardzo rozczaruje. Mam dość jasny kolor 002, który pasuje do bladej cery i wygląda bardzo ładnie, ale niestety tylko zaraz po nałożeniu na twarz. Po pół godzinie moja buzia zaczyna się z powrotem świecić. To chyba jakaś straszliwa pomyłka. Puder kompletnie nie spełnia swojej głównej funkcji. Nie zaobserwowałam na mojej skórze żadnego efektu matującego, a był to główny powód, dla którego go kupiłam! Prawdą jest, że faktycznie puder nie wysusza, ale jeszcze się z takim nie spotkałam (może jestem szczęściarą?).
Pudełeczko okrągłe, z przeźroczysta nakrętką. Niestety nie posiada żadnej gąbeczki do nakładania. Ma za to większą pojemność - 14 g pudru, co jest pozytywne, jeśli chodzi o cenę, ale negatywne ze względu na poręczność opakowania. Zapach niewyczuwalny.
Niestety odradzam. Chyba, że ktoś ma ochotę wypróbować na skórze suchej lub normalnej. Może się będzie lepiej nadawał…
Producent | Astor |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Pudry prasowane |
Przybliżona cena | 20.00 PLN |