Jak mówi producent, Shine Supreme to połączenie błyszczyka oraz szminki. Kolory są bowiem kryjące i dość zauważalne – testowałam dwa: Mauvelous Shine oraz Peach Luster i chociaż obydwa wyglądają w katalogu dość niewinnie, to jednak na ustach są bardzo widoczne. Uczulam na to osoby, które nie przywykły do jaskrawego podkreślania ust.
Bardzo wygodne jest nakładanie Shine Supreme – gąbeczka jest miękka i łatwo rozprowadza się nią dość gęsty preparat na ustach. Shine Supreme nie ma smaku, ale jej słodki, cukierkowo-owocowy aromat jest bardzo zauważalny – niektórym może to nie przypaść do gustu.
Zetknięcie szminki ze skórą nie powoduje przeniesienia koloru, zostaje tylko lśniący połysk. Niestety, kubek z herbatą będzie nosić ślady szminki. Co więcej, jak wszystkie błyszczyki, Shine Supreme klei się niemiłosiernie – nawet po tym, jak ją starłam, usta miałam lepkie i nieprzyjemne w dotyku. Aby pozbyć się tego uczucia, musiałam posłużyć się emulsją do demakijażu.
Podsumowując – Shine Supreme jest szminką, i to występującą w mocnych kolorach. Ma jednak wadę błyszczyka – klei się i trudno się jej pozbyć z ust na dobre. O ile jednak nie jest to dla Ciebie wielką przeszkodą, lubisz połyskliwe szminki i wygodę nakładania przy pomocy gąbeczki, możesz ją wypróbować. Cena już teraz jest niewysoka, a porównaniu z podobnymi produktami innych firm, a przed Świętami należy się spodziewać licznych ofert specjalnych od Avonu.
Producent | Avon |
---|---|
Kategoria | Usta |
Rodzaj | Szminki w płynie |
Przybliżona cena | 30.00 PLN |