Żel ten przeznaczony jest do mycia cery normalnej i mieszanej. Producent obiecuje delikatne oczyszczanie przy zachowaniu naturalnego poziomu nawilżenia. Wygląd skóry ma się poprawiać z każdym dniem. Ma ona być odświeżona, gładka i zrelaksowana. Dzięki łagodnej pianie żel ma zapewniać skórze uczucie krystalicznej czystości i świeżości. Żel nie zawiera mydła.
Niestety żel ten nie spełnił do końca moich oczekiwań. Początkowo owszem, zauważyłam, że skóra mniej się świeci, jest gładka i oczyszczona. Jednak po zużyciu dwóch opakowań preparat ten bardzo wysuszył mi policzki. Myślę, że nie bardzo nadaje się do cery mieszanej. Szczególnie, jeżeli jest ona dodatkowo wrażliwa i naczynkowa. Pozostawia uczucie ściągnięcia na twarzy i konieczność natychmiastowego zastosowania kremu.
Żel słabo się pieni, mnie to jednak nie przeszkadza. Gorzej, że gdy nabierze się go zbyt dużo, to ciężko się zmywa z twarzy, pozostawiając klejący się film. Z czasem nauczyłam się dozować znikomą porcję kosmetyku i wtedy problem z „mazaniem się” żelu po buzi znikł. I oczywiście wydajność żelu wzrosła.
Żel ma ładne, przeźroczyste opakowanie, umożliwiające kontrolę nad tym, ile nam jeszcze kosmetyku zostało do zużycia. Niestety żel wylewa się podczas dozowania i przez to zasycha na zakrętce. Pojemność 150 ml. Cena dość wysoka, ale w sklepach sieci Rossmann często można kupić taniej (za ok. 12 zł).
Zapach jak dla mnie zadowalający. Nie jest specjalnie odświeżający.
Ogólnie zawiodłam się. Po jednym opakowaniu przetłuszczające się partię mojej skóry unormowały się. Po dwóch już jednak zbyt mocno przesuszyły. Nie polecam do dłuższego stosowania.
Producent | Nivea |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Żele i pianki do mycia |
Przybliżona cena | 15.00 PLN |