Pojedyncze cienie to morderstwo dla mojej kosmetyczki. Właściwie już nie kosmetyczki tylko szuflady z kosmetykami, gdzie cienie stanową bez mała 80%. Dlatego ostatnio wybierając cień szukam najczęściej zestawów mocno różniących się od siebie kolorów. Daje to o wiele więcej możliwości podczas makijażu a poza tym nieco ułatwia szukanie.
Wybrałam to zestawienie przede wszystkim ze względu na cenę w promocji (mniej niż 12zł). Nie przepadam za chłodnymi, jasnymi kolorami na dokładkę w takim zestawieniu: fiolet, zieleń, perła. Wild Stream był to jedynym dostępnym zestawem. Na oku na szczęście wygląda umiarkowanie. Przy opalonej skórze ciekawie odświeża spojrzenie. Dobry na wakacje albo imprezę – na co dzień zbyt infantylny.
Cień jest bardzo trwały, nie spływa ani nie zbryla się w załamkach powiek nawet przy bardzo wysokich temperaturach i intensywnym poceniu.
Opakowanie solidne i wygodne, jednak mało funkcjonalne ze względu na brak okienka pokazującego kolor zawartości. Dołączone są do niego aż dwa aplikatory, niezbyt wygodne, ale ukłon w stronę producenta, że aż dwa.
Cień nie jest zły, ale podchodzę do niego jakoś bez entuzjazmu – pewnie ze względu na kolor. Za cenę promocyjną warto wzbogacić kolekcję o taki zestaw, regularna jest zbyt wysoka.
Producent | Oriflame |
---|---|
Kategoria | Oczy |
Rodzaj | Cienie w kamieniu |
Przybliżona cena | 39.00 PLN |