Uwielbiam czarne sztruksy i mojego białego kota, co razem daje "mieszankę wybuchową". Kocią sierść wyjątkowo ciężko ściąga się z ubrań, obić tapicerskich, zazwyczaj do tego celu stosowałam płyn do płukania tkanin i szczotki, co nawet przynosiło rezultaty, ale nie w sezonie grzewczym.
Płyn Ania to kationowe i niejonowe związki czynne plus substancja zapachowa w wygodnej butelce 250 ml ze sprayem. Całość działa świetnie. Dzięki niemu mój kot może się wylegiwać mi na kolanach a ja nie mam problemu z wyczyszczeniem czarnych spodni, rajstopy i spódnica już się do siebie nie kleją, wszelkie kurze i pyłki z tapicerki mogę łatwo ściągnąć no i czarne bluzki nie "łapią" tak różnych białych kłaczków i śmieci z powietrza, a nawet jeśli złapią to nie ma problemu z ich usunięciem.
Płyn stosuje się na suche ubrania, czy inne powierzchnie, zapobiega elektryzowaniu, szczególnie dobrze sprawdza się w samochodzie - po spryskaniu tapicerki i rozpyleniu odrobiny w powietrzu znika ryzyko "kopnięcia prądem". Zapach kojarzący się z proszkiem do prania, raczej delikatny, szybko ulatniający się. Produkt nie zostawia żadnych śladów.
Za taką cenę polecam gorąco!
Producent | Barwa |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Preparaty specjalne do ciała |
Przybliżona cena | 4.00 PLN |