Jak już pisałam w mojej recenzji balsamu Sephory do ust – zanim nałożymy szminkę albo błyszczyk, trzeba zadbać o to, żeby usta były nieskazitelne. A co, jeśli dodatkowo chcemy, aby nasz makijaż wyglądał idealnie przez kilka godzin? Rozwiązaniem jest użycie bazy pod szminkę. Sephora wprowadziła takie cudo. Gruba biała kredka matuje usta, wyrównuje je i znacząco przedłuża trwałość szminek i błyszczyków – sprawdziłam to bardzo dokładnie. Oczywiście, po posiłku niewiele zostaje na ustach, zarówno z błyszczyka, jak i z bazy, ale to naturalne – nie ufam kosmetykom, które przyklejają mi się do ust na cały dzień.
Obawiałam się trochę, że baza, używana dłuższy czas, będzie wysuszać usta. Nic takiego się nie dzieje – o ile nie używa się jej więcej, niż 2-3 razy dziennie, do poprawek. Poza tym, uważam, że wystarczy mieć ten specyfik na tak zwane “wielkie wyjścia” - makijaż jak z okładki Vogue na codzień jest nieco przesadny. Kredkę nietrudno w razie potrzeby zatemperować – wystarczy kosmetyczna temperówka o większej średnicy.
Dla osób, które lubią nieskazitelny wygląd – świetny kosmetyk. Ale jeśli malujesz się raz na tydzień i znaczy to, że pociągasz lekko rzęsy tuszem, a usta bezbarwnym błyszczykiem, to zainteresuj się raczej balsamem do ust – baza Ci się nie przyda.
Producent | Sephora Professionnel |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Bazy pod makijaż |
Przybliżona cena | 19.00 PLN |