Ten puder trzeba chwalić, bo jest za co - niezwykle drobno zmielony, delikatnie otula buzię, która wygląda naturalnie i świeżo. Zapach jest właściwie niewyczuwalny, w dobie kosmetyków perfumowanych nie jest to problemem. Zawsze lepszy jest brak zapachu, niż jego drażniący nadmiar.
Częstotliwość aplikacji to już sprawa indywidualna. Przy cerze skłonnej do przetłuszczania się trzeba przypudrować świecące się partie średnio co 4 - 5 godzin.
Puder lekko ujednolica koloryt, a że jest transparentny, nie nadaje koloru jako takiego.
Wystarcza na dość długo - opakowanie mieści aż 30 g. Sam jego wygląd zewnętrzny jest jak najbardziej charakterystyczny dla Chanel. Jest to proste czarne pudełko. Ładne, ale mało funkcjonalne. Dwa wieczka chronią puder - jedno jest duże, zdejmowane, opatrzone białym logo. Drugie, wewnętrzne, jest zakręcane i z wypukłym, czarnym, mniej widocznym znakiem firmowym. Można na nim kłaść puszek dołączony do kosmetyku. Pod zakręcanym wieczkiem jest siateczka, którą można zdjąć. Nie polecam tego jednak, gdyż jest ona świetnym dozownikiem - jeżeli przesuniemy po niej leciutko pędzlem, zostaje na nim dokładnie potrzebna ilość do oprószenia środkowej partii twarzy. Ambaras z wieczkami może być trochę męczący, więc z racji tego, jak i dużych rozmiarów opakowania puder absolutnie nie nadaje się do noszenia w torebce. Do domowego użytku natomiast jest jak najbardziej w porządku.
Polecam, chociaż nie za wszelką cenę, bo za podobną kwotę można mieć kilka pudrów o zbliżonej jakości.
Producent | Chanel |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Pudry sypkie |
Przybliżona cena | 169.00 PLN |