Już chyba pisałam, że nie znam wielu kobiet, które byłyby do tego stopnia zadowolone ze swojego koloru włosów, żeby nie chcieć go w żaden sposób zmieniać. Nie wszystkie jednak mają czas i pieniądze na comiesięczne wypady do salonu fryzjerskiego. Rozwiązaniem są farby do stosowania w domu, ale nie wszyscy są gotowi na własnoręczne nakładanie farby i znoszenie przez dobre parę godzin unoszącego się w łazience przykrego zapachu amoniaku, towarzyszącego wszystkim farbom.
No właśnie – nie wszystkim. Naturtint jest bowiem pierwszą farbą, czyli preparatem trwale barwiącym włosy, kryjącym siwiznę, który nie zawiera amoniaku - czyli tego składnika, który odpowiada za nieprzyjemny aromat. Jak działa? Oto wrażenia po użyciu:
Farba ma dziwny zapach, ale mniej przykry, niż aromat amoniaku. Nie szczypie w skórę głowy. Nie brudzi uszu ani szyi. Uzyskany kolor na włosach z odrostem jest równomierny i zgodny z oczekiwaniami – nie ma różnicy w kolorze na włosach naturalnych a tych z resztką starej farby. Po trzech tygodniach kolor nadal nieźle się trzyma, włosy są miękkie i błyszczące.
Wnioski są jednoznaczne. Niedroga, skuteczna farba bez amoniaku to coś, co z pewnością zadowoli większość. Warto spróbować.
Farba była testowana przez kilka osób w różnym wieku, o różnych rodzajach i kolorach wyjściowych włosów, także z siwizną.