Świetny produkt! Właściwie nie potrafię znaleźć żadnej wady.
Lubię się wygrzewać na słońcu, ale jestem świadoma, co potrafi zrobić z moją skórą. Mieszkałam kiedyś przez 2 lata w subtropikach i choć smarowałam najbardziej narażone na promieniowanie fragmenty ciała, działanie słońca było niestety widać. Wróciłam, doprowadziłam skórę do porządku i powiedziałam sobie - nigdy więcej. Naprawdę ostrzegam panie przed lekkomyślnością. Tak się jednak składa, że lubimy opaleniznę...
Poza (naturalnie rozsądnymi) dawkami promieni, samoopalacze to jedyny sensowny wybór. Tanie, skuteczne, dostępne właściwie w każdej chwili - niestety, oprócz tych zalet mają i wady. Brudzą, śmierdzą, dają nienaturalne kolory, plamią ubrania, rozprowadzają się nierównomiernie. Często przy nietrafionych zakupach rezygnujemy z nich, a szkoda. Kupiłam SunOzon po kilkuletnim omijaniu Rossmannowskich półek, właściwie przez pomyłkę. I przyznam, że to jeden z bardziej trafionych produktów, jaki udało mi się kiedykolwiek kupić.
Zapach w butelce subtelny, z lekką nutką cytrusów, natychmiast się ulatnia i nie gryzie z wodami toaletowymi czy dezodorantami. Konsystencja śliska, lekka, mleczna, ale nie lejąca. Łatwo jest go nałożyć równomiernie. Absolutny brak samoopalaczowego smrodu, ładny kolor. Nawilża.
Opakowanie jest odkręcane, więc osoby, które lubią klapki mogą narzekać. Ładne, zamiast serowego odcienia żółci - lekko perłowy brąz sugerujący ładną opaleniznę.
200 ml lekkiego mleczka wystarczy na długo.
Polecam koniecznie!
Producent | Rossmann |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Samoopalacze i balsamy brązujące |
Przybliżona cena | 15.00 PLN |