Butików Yves Rocher nie odwiedzałam już od dość dawna. Kiedyś z zapałem kupowałam tam kosmetyki, jednak, jako że większość okazało się niewypałami, z czasem zaprzestałam wizyt. Szukając prezentu dla znajomej, a po cichu licząc, że może coś się w tym zakresie zmieniło, udałam się na zakupy. W oko wpadło mi kilka produktów, w tym woda toaletowa Fleur de Noel.
Fleur de Noel to produkt ze świątecznej limitowanej serii, wprowadzonej na półki w listopadzie 2008. W zamierzeniu ma to być zapach elegancki, otulający nas zmysłowymi akordami nut róży, piżma, bobu tonka i migdałów.
Moim zdaniem nie jest ani elegancko, ani świątecznie. Owszem, zapach jest przyjemny dla nosa, nieinwazyjny, kwiatowy i radosny, podszyty migdałami kojarzonymi ze świętami, te jednak szybko się ulatniają. Podobnie zresztą jak sam zapach, który na skórze pozostaje około zaledwie 2 godzin.
Zapach jest bardzo banalny i mało charakterystyczny, podobnie jak opakowanie - proste, cylindryczne, niezbyt eleganckie. Markę zdecydowanie stać na więcej.
Woda toaletowa dostępna w pojemności 50 ml.
Nuty zapachowe: róża, migdały, piżmo, bób tonka.
Producent | Yves Rocher |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Wody toaletowe, perfumowane oraz perfumy |
Przybliżona cena | 65.00 PLN |