Zapach Flight of Fancy wprowadzono na rynek w zeszłym roku. Wciąż pamiętam szumną kampanię reklamową, jaka towarzyszyła premierze. Wtedy jednak marka jakoś specjalnie mnie nie interesowała i nie skusiłam się. Ostatnio przechadzając się pomiędzy półkami w perfumerii przypomniałam sobie o Flight of Fancy, dodatkowo skusiła mnie fikuśna buteleczka.
Zakrętka symbolizuje ogon pawia i stanowi metaforę przemiany dziewczynki w kobietę, kiedy to świadome swojej urody zaczynamy ją eksponować i obnosić się z nią, na wzór pawia prezentującego swój przepiękny ogon. Niestety wymyślny korek wykonany jest z plastiku, co jest niestety tylko wstępem do szarości i codzienności zapachu. Chociaż flakonik sugeruje, że zapach, który jest w nim zawarty, okaże się spontaniczny i fantazyjny, w rzeczywistości zawartość buteleczki jest zupełnie inna.
Na początku następuje eksplozja cytrusów. I to by było na tyle - nic więcej z Flight of Fancy nie da się wycisnąć. To mimo wszystko przyjemny zapach, ale raczej nie dla dojrzalszych amatorek perfum, ale młodych podlotków, które dopiero zaczynają swoją przygodę z zapachami i szukają czegoś mało skomplikowanego i bezpiecznego. Nie jest to zapach, który budzi skrajne emocje, więc wydaje mi się idealny do pracy czy na co dzień.
Nuty zapachowe:
- głowy: liczi, cytryna, yuzu,
- serca: magnolia, płatki róży, frezja,
- bazy: białe drzewa, piżmo, ambra.
Podana cena dotyczy pojemności 30 ml.
Producent | Anna Sui |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Wody toaletowe, perfumowane oraz perfumy |
Przybliżona cena | 140.00 PLN |