Marka Nouba powstała z inspiracji afrykańskim plemieniem Nuba, które podkreślając swoją seksualność zdobiło twarze i ciało mocnym, wyjątkowo kolorowym i zaskakującym makijażem. Stąd ogromnym atutem firmy jest szeroki wachlarz kolorowych kosmetyków do makijażu.
Aby podkreślić brązową tęczówkę oka wybrałam eyeliner w kolorze roziskrzonego granatu (nr 57), który przypomina mi nocne niebo w jakimś egzotycznym kraju.
Jedyne, co rozczarowało mnie w tym produkcie to opakowanie: niepozorne, małe, bez polotu. Co prawda pędzelkiem bez trudu da się namalować równą linię, ale jego uchwyt jest zbyt krótki i niewygodny.
Zaletami tego eyelinera są wspomniana wcześniej precyzja pędzelka (włoski nie rozwarstwiają się) oraz fakt, że produkt ma doskonałą konsystencję i nakłada się w odpowiedniej ilości (nie spływa oraz szybko schnie). Srebrne drobinki są trwałe i ślicznie błyszczą. Niewygórowana cena w stosunku do jakości to kolejny atut linera Nouba.
Jako jedyny akcent na powiece śmiało może tworzyć dzienny makijaż, jako podkreślenie mocno wymalowanej powieki tworzy wyszukaną, wieczorową kreację dla oczu.
Pojemność to 5 ml.