Generalnie nie przepadam za eyelinerami, gdyż bardzo ciężko trafić na taki, który zdoła utrzymać się odpowiednio długo na powiece, a do tego będzie miał wygodny pędzelek. Jednak kredka też ma swoje wady, przede wszystkim jest nieporównywalnie mniej trwała od eyelinera, więc zniechęcona ostatnimi "przygodami" z kredkami, udałam się do Douglas'a w celu zakupienia eyelinera. Pani poleciła mi właśnie ten kosmetyk Yves Saint Laurent'a. Doradziła również, bym nie kupowała czarnego, jak początkowo planowałam, ale ciemny grafit z drobinkami. Muszę przyznać, iż było to dobrym posunięciem.
Kolor jest na tyle ciemny, że może uchodzić za jasną czerń, a jednocześnie nie razi intensywnością odcienia. Drobinki są niemal niewidoczne i naprawdę minimalnej wielkości, więc nie musimy się obawiać podrażnienia oczu.
Pędzelek zaś jest najwspanialszym, z jakim miałam kiedykolwiek do czynienia! Krótki, co ułatwia precyzyjne wykonanie kreski, a do tego niezwykle cienki, dzięki czemu jest ona takiej szerokości, jak tylko sobie wymarzymy.
Opakowanie jest bardzo ładne, jak przystało na markę tej klasy. Elegancka złota nakrętka i złote napisy na przezroczystej buteleczce kryjącej grafitowe cudo. Producent deklaruje również, iż kosmetyk jest odpowiedni również dla wrażliwych oczu i osób noszących soczewki kontaktowe. Sama do takich nie należę, więc pozostaje mi tylko wierzyć w te zapewnienia.
Dodam jeszcze, iż bardzo szybko wysycha, więc nie ma problemu z długim oczekiwaniem na kontynuowanie makijażu.
Eyeliner jest naprawdę doskonały i choć jego pojemność to jedynie 3 ml, starczą one na bardzo długo.
Polecam!
Producent | Yves Saint Laurent |
---|---|
Kategoria | Oczy |
Rodzaj | Eyelinery |
Przybliżona cena | 115.00 PLN |