Gdy zabrakło w sklepach chwilowo mojego płynu micelarnego, potrzebowałam pilnie jakiegoś niedrogiego zamiennika. Byłam już bardzo przekonana do wspaniałych właściwości płynów micelarnych, mój wybór padł na Bielendę Kawior i Trufle. Szczerze przyznam, że zachęciło mnie ładne czarne opakowanie.
Płyn mieści się w plastikowej, przezroczystej butelce, która dostałaby ode mnie 5 punktów gdyby nie zbyt duży otwór. Należy się nastawić na straty płynu w trakcie aplikacji na płatek kosmetyczny. Jak dla mnie zapach jest zbyt intensywny. Wolę gdy kosmetyki do twarzy nie pachną lub maja subtelną, szybko ulatniającą się woń.
Kolejnym minusem jest działanie. Początkowo wydawało mi się, że płyn będzie fajną odmianą - twarz była dobrze nawilżona, nie miałam uczucia ściągnięcia. Po kilku dniach poczułam jednak lekkie szczypanie na policzkach, następnie dołączyło zaczerwienienie. Płyn poszedł w odstawkę.
Chciałabym podkreślić, że mimo informacji na opakowaniu "twarz & oczy" nie polecam stosowania go w okolicach oczu - bardzo szczypie.
Reasumując - dla niewrażliwych twarzy może się sprawdzi, do oczu stanowczo nie!!!
Producent | Bielenda |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Demakijaż twarzy |
Przybliżona cena | 15.00 PLN |