Nie bardzo mam zaufanie do linii kosmetyków produkowanych specjalnie dla sieci drogerii czy sklepów. Jakoś bardzo ciężko mnie do nich przekonać. Ale niedawno, będąc w Drogerii Natura, natknęłam się na linię kosmetyków Infinity, a w niej puder sypki. Ze względu na jego niską cenę postanowiłam zaryzykować i go wypróbować.
Ładne okrągłe pudełeczko w kolorze beżowo-złotym ze złotymi napisami. Całość prezentuje się bardzo ładnie. Szkoda tylko, że złote napisy tak szybko się ścierają.
W środku znajduje się 20 g pudru i specjalna gąbeczka do jego nakładania. Jak dla mnie mogłaby być trochę bardziej "puchata". No i wytrzymała - już po pierwszej próbie umycią zostaje tylko sama chropowata gąbka. Wszystkie włoski zmywają się wraz z zanieczyszczeniami. I cały aplikator nadaje się do wyrzucenia.
Sam puder jest wręcz aksamitny w dotyku - jak mgiełka. Ma przyjemny, ale niezbyt intensywny zapach. Świetnie nadaje się do wykończenia makijażu. Zmiękcza rysy twarz, delikatnie maskuje drobne przebarwienia i doskonale matuje skórę. Do tego nie zatyka porów i nie przyczynia się do powstawania niedoskonałości. Dlatego puder ten mogą stosować również osoby mające problem z krostkami czy zaskórnikami.
Producent zapewnia, że puder nie zmienia barwy użytego wcześniej podkładu. Nie do końca się z tym zgodzę. Najjaśniejszy z nich na pewno lekko rozjaśni zbyt ciemny podkład a ciemny - nada podkładowi intensywniejszy odcień.
Podkreślenia wymaga fakt, że produkt jest bardzo wydajny. Dostępne są 3 kolory. Do kupienia wyłącznie w Drogeriach Natura.
Producent | Unicolor |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Pudry sypkie |
Przybliżona cena | 10.00 PLN |