Meksykański Pan de Muerto
ISABELLE • dawno temuKto z nas nie je chleba? Jeśli istnieją takie osoby, to naprawdę są to nieliczne wyjątki. Chleb biały czy ciemny, pszenny czy razowy, a nawet maca czy sucharki – wszystko to jest podstawą naszych codziennych posiłków. Zawsze zastanawiał mnie fakt, że żadnej innej potrawy nie jemy tak często, a mimo to nigdy się nie nudzi! Też tak macie? Chleb z piekarni, jeszcze ciepły i mięciutki jest najlepszą bazą na śniadanie. A próbowałaś kiedyś zrobić swój własny chlebek? Może chcesz poznać coś nietypowego? Sprawdź przepis na chleb meksykański!
Chleb meksykański
Meksykanie, jako naród bardzo religijny, tak jak w Polsce obchodzą co roku święto Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny. U nich dni te nazywają się Los Dias de los Muertos. Jednak charakter świąt jest nieco inny. Oni naprawdę świętują, wręcz bawią się, bo jest to dla nich radosne święto. W domach i na podwórkach budują kapliczki, do których wkładają małe szkielety i składają im ofiary w postaci modlitw, aksamitków i czaszek pełnych cukru. Brzmi egzotycznie, prawda? Wieczorem zaś biesiadują. Jedzą swoje ulubione potrawy oraz pieką specjalny chleb – pan do muerto.
To tradycyjne pieczywo ma słodki i maślany smak o kształcie przypominającym kości. Nam może kojarzyć się ze splecionymi paskami chałki. Jak każdy chleb robiony jest na drożdżach, zatem potrzeba czasu na jego przygotowanie, ale struktura Pan de Muerto jest wyjątkowo lekka. Z pewnością nie zawiedzie nawet najbardziej wybrednego smakosza. Chleb podawany jest do kawy lub gorącej czekolady. W Meksyku jest to cudownie pyszne tradycyjne pieczywo.
Chleb Pan De Muerto
Składniki:
4 łyżki margaryny,
60 ml (¼ szklanki) mleka,
60 ml (¼ szklanki) ciepłej wody (45°C),
375 g (3 szklanki) mąki pszennej,
1 i ¼ łyżeczki suchych drożdży,
½ łyżeczki soli,
2 łyżeczki nasion anyżu,
¼ szklanki cukru,
2 jajka,
2 łyżeczki startej skórki z pomarańczy,
¼ szklanki cukru,
¼ szklanki soku pomarańczowego,
1 łyżka startej skórki z pomarańczy,
2 łyżki cukru.
Sposób przygotowania:
Całość przygotowań powinna zająć ok. 3 godzin.
Podgrzać w rondelku mleko z masłem, aż masło się roztopi. Zdjąć z ognia i dolać do niego ciepłą wodę. Płyn powinien mieć temperaturę około 45° C. Do dużej miski wsypać 1 szklankę mąki, drożdże, sól, nasiona anyżu i ¼ szklanki cukru. Wyrobić to z ciepłym mlekiem, a następnie dodać jajka i skórkę pomarańczową i wyrabiać nadal, aż wszystko dobrze się połączy. Dosypać ½ szklanki mąki i kontynuować dosypywanie, aż ciasto zrobi się miękkie. Przełożyć ciasto na lekko oprószoną mąką powierzchnię i ugniatać, aż będzie gładkie i elastyczne. Umieścić ciasto w lekko natłuszczonej misce, przykryć plastikową folią i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, aż podwoi swoją objętość. Zajmie to około 1–2 godzin. Wyrośnięte ciasto zagnieść jednym energicznym ruchem i uformować z niego duży bochenek z dwoma paskami na krzyż i okrągłą gałką na czubku (ma to przypominać właśnie czaszkę). Położyć na blasze do pieczenia, luźno przykryć folią i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe miejsce na około 1 godzinę lub do momentu, gdy niemal podwoi swoją wielkość. Piec w nagrzanym do 175° C piekarniku przez około 35–45 minut. Po wyjęciu z piekarnika nieco ostudzić, a następnie pokryć glazurą.
Przygotowanie glazury: W małym rondelku połączyć ¼ szklanki cukru z sokiem pomarańczowym i skórką pomarańczową. Doprowadzić do wrzenia na średnim ogniu i gotować przez 2 minuty. Gdy chleb jest jeszcze ciepły, rozprowadzić po nim glazurę za pomocą pędzelka. Po wierzchu posypać cukrem.
Do listopada masz jeszcze sporo czasu, więc możesz spokojnie poćwiczyć! Powodzenia!
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze