Z kupnem tego cudeńka nosiłam się już dość długo. Bo w końcu to dużo - około 100zł za róż, zwłaszcza jak się ma 20 lat i kupę innych wydatków. Przeważyło to, że trafiłam na promocję i umalowano mnie kosmetykami mojej ulubionej firmy. I okazało się, że moja twarz jeszcze nigdy nie wydawała się taka szczupła a policzki nie były tak ładnie podkreślone. Parę pytań do wizażystki jak to się robi i jaki kolor i już wyciągałam kasę z portfela.
Opakowanie ładne, poręczne, do tego pędzelek, którym można naprawdę dokładnie rozprowadzić róż na policzkach. Test nastąpił następnego dnia i nie chciało mi się wierzyć, że latem (25 stopni), cały dzień na nogach a on nadal jest tam gdzie go nałożyłam! I to w takiej ilości, w jakiej powinien tam być!
I jeszcze jedno - róż jest bardzo wydajny. Męczę go już ponad miesiąc niemal dzień w dzień i nadal go prawie nie ubyło. Same zalety.
I tylko jedna wada. Cena. Bo choć kocham Estee Lauder i kosmetyki tej firmy, to jak na moje 20 lat cena zabija. Przez gwałtowne odchudzenie. Zwłaszcza mój portfel.
Ale i na to znajdzie się rada. W większych perfumeriach warto szukać tzw. Gift Set. Kosmetyki nieco mniejsze niż normalnie i może czasem w nieco mniej pięknych opakowaniach, ale za to tańsze i w zestawie.
Producent | Estee Lauder |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Róże prasowane |
Przybliżona cena | 100.00 PLN |