Róż ten kupiła mama do naszego wspólnego użytku. Jednak w szybkim tempie obie przekonałyśmy się, że produkt ten raczej będzie tylko zabierał miejsce na i tak wąskiej łazienkowej półce. Główną przyczyną tego jest zbyt jasny odcień (3), który ani do mnie, ani do mamy wcale nie pasuje. W opakowaniu wygląda na odpowiedni - zaróżowiona dojrzała brzoskwinia, jednak na policzku staje się nienaturalny, zbyt jasny (przy ciemnych włosach). Być może ciemniejszy (bliższy brązom) odcień dałby lepszy efekt, lecz na róż Vollare i tak się już nie pokuszę. A to dlatego, że opakowanie, choć jak na razie całe (pewnie również dlatego, że stoi bezużytecznie), nie wygląda szczególnie zachęcająco (po prostu najzwyczajniej) a napisy nieestetycznie się ścierają. Zapach jest typowy dla kosmetyków produkowanych kilka dobrych lat temu (na szczęście mało intensywny), konsystencja pudrowa, ale nakłada się przyjemnie, równo, bez smug. Pewnie z powodu tak jasnego koloru... właściwie to „znika” po chwili z mojej twarzy, ale to lepsze, niż nienaturalne rumieńce. Mimo że odcień jest jasny, to nie rozświetla, jest płaski, matowy. Nie polecam.
Producent | Verona Products Professional |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Róże prasowane |
Przybliżona cena | 5.00 PLN |