Choć mydełko wygląda fantastycznie, umieszczenie w nim fragmentu luffy (trukwy) nie było według mnie najlepszym pomysłem. Teoretycznie dodatek ten zapewnić ma właściwości peelingujące, tymczasem, gdy mydła zużyje się już trochę i „gąbki” wyłoni się więcej, właściwości ścierające są tak intensywne, że aż nieprzyjemne dla dłoni (nie wspominając o reszcie ciała).
Samo mydełko jest w miarę delikatne, choć brakuje mu trochę kremowości i mam wrażenie, że może odrobinę wysuszać skórę. Pieni się całkiem nieźle i bez trudu spłukuje. Zapach to słodkawe zielone jabłuszko. Woń jest delikatna i pozostaje dłuższą chwilę na skórze.
Ogromny plus za to, że mydło nie zostawia osadu na mydelniczce, umywalce, czy wannie.
Mimo wszystko warto spróbować lub komuś sprezentować.
Producent | Stendera Ziepju Fabrika |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Mydła |
Przybliżona cena | 22.00 PLN |