Płyny micelarne goszczą w mojej łazience bardzo często. Używam ich przede wszystkim po umyciu twarzy. Sprawują się niejednokrotnie lepiej niż zwykle toniki, bo są delikatniejsze i efektywniej usuwają sebum i inne pozostałości makijażu.
Ten płyn jest przeznaczony do cery tłustej i mieszanej, ale dostępny jest także w wersji dla skory wrażliwej. Zamknięto go w estetycznej, zielonkawej butelce (moja wersja ma niby 50 ml ekstra, ale to według mnie czysty marketing, bo pojemność wyjściowa to zaledwie 200 ml).
Jego zadaniem jest dokładne oczyszczenie skóry z makijażu i zanieczyszczeń, łagodzenie podrażnień, tonizowanie oraz nawilżenie. W składzie znajdują się micele, D-panthenol, allantoina, kwas hialuronowy, kompleks witamin A, E, F, oraz regulujący pracę gruczołów łojowych i zapobiegający powstawaniu zaskórników Active Complex.
Nie lubię zmywać makijażu bez użycia wody i olejku bądź żelu i zwykle żadna siła nie zmusi mnie do zmiany tego nawyku, jednak w tym przypadku sprawdziłam jak płyn usuwa makijaż całej powierzchni twarzy.
Zadanie, przed którym go postawiłam wymagało skuteczności w działaniu, bowiem usuniecie makijażu w stylu smokey eyes nie zawsze dobrze wychodzi wszystkim produktom do demakijażu. Ten radzi sobie z tym, ale nie do końca. Cały tusz, kredka i cienie zostały zmyte, może nie za jednym przetarciem wacika, ale prawie. Nie rozmazał resztek kosmetyków kolorowych, ale na dolnych rzęsach i przy linii rzęs górnych pozostawił resztki tuszu, które musiałam ponowie zmyć (za drugim razem skóra powiek została dokładnie wyczyszczona). Nic nie szczypało, nie piekło, oczy nie łzawiły i nie pojawiła się „mgiełka”, która utrudnia widzenie na kilka minut. W przypadku delikatniejszego makijażu oczu zmył go całkowicie, praktycznie po jednym pociągnięciu wacika.
Nie jest już jednak tak precyzyjny, jeśli chodzi o podkład i puder. Owszem zmywa je, ale tylko powierzchownie i to przy użyciu dwóch wacików, a dodam, że nie używam mocno kryjących podkładów, które trudno zmyć. Twarz niby była oczyszczona na pierwszy rzut oka, ale miałam wrażenie niedomycia, choć skóra była gładka i rzeczywiście nawilżona. O ile w kwestii demakijażu oczu jestem w zasadzie zadowolona, tak z funkcji zmywania twarzy już nie tak bardzo.
Po dłuższym używaniu doszłam do wniosku, że w moim przypadku lepiej się sprawdza jako tonik. Twarz po przetarciu jest gładka, nawilżona oraz stonizowana, a o to mi chodzi.
Mogę polecić go tym, które lubią micele i chętnie ich używają, choć niekoniecznie do zmycia makijażu. Nie jest to ideał w tej kategorii, ale też nie jest to kosmetycznym bubel.
Skład: Aqua, Hyaluronic Acid, Polysorbate-20, Glycerin, Betaine, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Panthenol, Zinc, PCA, Allantoin, Polysorbate 20, PEG-20, Glyceryl Laurate, Water, Tocopherol, Linoleic Acid, Retinyl Palmiatate, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Disodium EDTA, CI 77289
Producent | Eveline Laboratories |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Demakijaż twarzy |
Przybliżona cena | 12.00 PLN |