Olejki do ciała to nieoceniona pomoc w pielęgnacji skóry, szczególnie takiej z tendencjami do punktowego przesuszania. Ten podobno słynie z silnego efektu odżywczego i napinającego, a do tego z zawartości witamin A, C i E.
Ja niestety miałam z nim pewne problemy. Mimo obietnicy nietłustej formuły, aplikowany na całe ciało, wchłania się bardzo długo i nie jest zbyt przyjemny. Z kolei stosowany punktowo (np. na wysuszone kolana czy kostki) robi niewiele, w najlepszym wypadku odrobinę zmiękcza powierzchnię zrogowaceń, ale tak jakby miał problem z głębszym przenikaniem – zarówno stosowany na suchą skórę, jak i bezpośrednio po kąpieli. Próbowałam nakładać go również na twarz – to była totalna porażka, bo moja mieszana cera w ogóle nie chciała go wchłaniać, w dodatku pojawił się na niej dziwny, dość nieprzyjemny zapach – mimo że olejek jest praktycznie bezzapachowy.
Jedyne w miarę sensowne zastosowanie, jakie udało mi się dla niego znaleźć to aplikacja na dłonie, z których przesuszeniami radzi sobie ostatnio już niewiele kremów. Niestety, by odczuć ulgę, muszę aplikować go przynajmniej 2 - 3 razy dziennie. Fajny trick, stosowany również przez kosmetyczki, to nakładanie olejku tuż po wykonaniu manicure – ten sprawdza się do tego celu wyśmienicie – nawilża skórki, a do tego przyspiesza schnięcie lakieru (należy wmasować odrobinę w świeżo położony, lekko wyschnięty lakier). Trzeba jednak dodać, że w identyczny sposób zadziała najzwyklejsza oliwa z oliwek, czy oliwka dla dzieci.
Plastikowe opakowanie z dużą zakrętką i bez żadnego dozownika mieści zaledwie 100 ml.
Według mnie to kosmetyk zupełnie zbędny, w dodatku, nie wiedzieć czemu, tak zabójczo drogi.
Skład: caprylic/capric triglyceride, simmondsia chinensis (jojoba) seed oil, tocopheryl acetate, ascorbyl tetraisopalmitate, ethylhexyl mathoxycinnamate, retinyl acetate, butyl methoxydibenzoylmethane, helianthus annuus (sunflower) seed oil, bht
Producent | Environ |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Olejki i oliwki do ciała |
Przybliżona cena | 240.00 PLN |