Lakiery Colorama dostępne są w aż 40 odcieniach. Mam dwa z nich: żółty, bez drobinek (nr 749) oraz metaliczny niebieski z mikroskopijnymi drobinkami (nr 80). Mimo tak pokaźnego wyboru praktycznie żaden kolor nie zainteresował mnie na tyle, aby zachęcić mnie do zakupu, więc z wypróbowaniem tych dwóch egzemplarzy zwlekałam przez kilka dni.
Obydwa lakiery mieszczą się w buteleczkach 7 ml. Pędzelek mógłby być szerszy i bardziej plaski, co dodatkowo ułatwiłoby malowanie, choć przyznaję, że nie jest to w tym wypadku trudne, bo lakier ma dość dobrą konsystencje, mógłby być minimalnie bardziej gęsty, co szczególnie tyczy się żółtego, gdzie po nałożeniu jednej warstwy zostawia lekkie smugi i prześwity, ale nałożenie drugiej całkowicie to eliminuje. Z niebieskim nic takiego się nie dzieje. Oba kolory na paznokciach są tak samo intensywne jak w opakowaniu. O ile jednak żółty spodobał mi się, bo jest żywy i elektryzujący i zwraca uwagę, to już ten metaliczny niebieski jest oklepany i średnio przypadł mi do gustu. Niemniej oba kolory wyglądają ładnie.
Ich trwałość nie jest dłuższa niż typowych lakierów. Zaczęły odpryskiwać już po 3 dniach, a producent zapewnia, że trzymają się do 7 dni. Niestety to nieprawda, no chyba, że na paznokciach u stóp, ale tam ich jeszcze nie wypróbowałam. Oba odcienie bez problemu zmyłam popularnym zmywaczem. Są całkiem niezłe, mają ładny połysk, ale można to znaleźć także w lakierach innych marek.
Nie zachęcam specjalnie do zakupu, ale też nie odradzam, bo paleta kolorów z pewnością przyciągnie maniaczki kolorowego manicure.
Producent | Maybelline |
---|---|
Kategoria | Dłonie |
Rodzaj | Lakiery |
Przybliżona cena | 10.00 PLN |