Uwielbiam żele Palmolive, ale niestety tak się niefortunnie dzieje, że goszczą one w mojej łazience nieczęsto, bo podczas zakupów zwykle kuszą mnie inne, bardziej niekonwencjonalne zapachy. Nie muszę chyba dodawać, że później żałuję.
Ten to czysta klasyka. Jest przyjemnie kremowy podczas kąpieli, ale bez tłustego poślizgu. Delikatnie myje skórę i przyjemnie się na niej rozprowadza. Pieni się umiarkowanie (choć niestety zawiera SLS), ale za to bez problemu spłukuje. Skóra po myciu jest gładka i delikatna, ale zapach na niej jest niewyczuwalny – w sumie to dobrze, bo kompozycja wypada dość mocno brzoskwiniowo z delikatną morsko-kwaskowatą nutką, ja natomiast jestem fanką tych bardziej morskich kompozycji. Owszem, jest kobiecy i przyjemnie relaksuje, ale dla mnie to nie do końca to, co lubię. Producent informuje o obecności ekstraktów ze słodkiej pomarańczy i rokitnika, jednak mam wrażenie, że na zapach nie wpływają one wcale.
Wygodne, ergonomiczne opakowanie z bezproblemowo działającą klapką mieści 250 ml.
Ogólnie polecam, pod warunkiem, że spodoba się Wam zapach.
Skład: Aqua, Sodium C12-13 Pareth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Sulfate, Parfum, Sales, Glycol Distearate, Cocamide MEA, Sodium Benzoate, Sodium Salicylate, Polyquaternium-7, Citric Acid, Poloxamer 124, Laureth-4, Tetrasodium EDTA, Benzophenone-4, Hippophae Rhamnoides Oil, Citrus Aurantium Dulcis Oil, Buthylphenyl Methylpropional, Limonene, Linalool, CI 16255, CI 47005
Producent | Palmolive |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Żele pod prysznic, płyny do kąpieli |
Przybliżona cena | 8.00 PLN |