Wydawało się, że to fajna i inna maseczka niż te dotąd mi znane. Bawełniana maska jest silnie nasączona środkiem pielęgnującym, ale jest też bardzo zimna, co przy nakładaniu na twarz daje to uczucie dyskomfortu, szczególnie w okolicach szyi.
Ma przyjemny, dość intensywny zapach. Po 30 minutach zdjęłam maskę, a płynowi, który pozostał na twarzy pozwoliłam wchłonąć się.
Przyszła kolej na serum, które było dołączone do opakowania. Jest go strasznie dużo, zdecydowanie za dużo, by zużyć przy jednym podejściu. Bardzo długo się wchłania, a praktycznie wcale się nie wchłania. Po kilku godzinach czułam dyskomfort na twarzy.
Po wieczornym umyciu twarzy, gdy nałożyłam krem, okazało się, że nie bardzo chce się wchłonąć, rano moja cera błyszczała się. Podobnie było z kremem na dzień. Dodatkowo pojawiło się kilka wyprysków.
Wydaje mi się, że nie jest to odpowiednia maseczka dla mojej mieszanej cery. Dodam również, że przed użyciem serum skóra była miękka i nawilżona.
Producent | Beauty Face |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Maseczki: przeciwzmarszczkowe |
Przybliżona cena | 16.00 PLN |