Uwielbiam eksperymentować z makijażem i nie boję się odważnych kolorów. Jako że makijaż to moja pasja, długo poszukiwałam odpowiednich cieni, które miałyby dobrą pigmentację, a także dawały możliwość zabawy kolorami. Wszystko to znalazłam w palecie Beauties Factory.
Do wyboru jest kilka wersji palety - ja posiadam ją w wariancie 01, gdzie znajdują się brązy, czerwienie, fiolety, róże, zielenie, turkusy, szarości, czernie, pomarańcze, żółcie, błękity i granaty. Niektóre cienie są całkowicie matowe, a niektóre posiadają delikatne drobinki. Bardzo dobrze się nakładają, nie osypują się (a jeśli już to nieznacznie i można to szybko naprawić). Dają się łatwo cieniować i mieszać ze sobą. Mają dobrą pigmentację i dają wiele możliwości w makijażu. Ja nakładam je tak, jak wszystkie inne cienie - na odpowiednia bazę i dzięki temu zawsze utrzymują się aż do demakijażu.
Kasetka jest dosyć duża i niestety trochę nieporęczna, ale używam jej tylko w domu, więc nie sprawia mi to aż takiego problemu.
Jestem niezmiernie zadowolona z tych cieni i jest to kosmetyk, który ma u mnie stałą pozycję w codziennym makijażu. Jest wiele opinii na temat tej palety, jednak u mnie sprawdza się rewelacyjnie, więc przyznaję jej komplet punktów.
Producent | Beauties Factory |
---|---|
Kategoria | Oczy |
Rodzaj | Cienie w kamieniu |
Przybliżona cena | 80.00 PLN |